- Dołączył: 2012-12-02
- Miasto: Krynica-Zdrój
- Liczba postów: 950
24 marca 2013, 12:35
Za którą opcją jesteście?
Jakie macie za i przeciw?
Jakie wy posiadacie? Jeśli farbowane to zrobiłybyście to samo i zafarbowałybyście po raz 2?
24 marca 2013, 12:38
Ja mam naturalne włosy.
Kiedyś farbowałam przez wiele lat na jasny blond (ze średniego blondu), ale zrobiły się osłabione i zaczęły się puszyć.
Póki nie mam siwych - nie farbuję.
- Dołączył: 2012-09-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2675
24 marca 2013, 12:38
Ja nie farbowałam nigdy, jestem za naturalnością. Wolę mieć zdrowe i błyszczące włosy niż fajny kolor a suche i zniszczone :)
- Dołączył: 2013-03-15
- Miasto: Bruksela
- Liczba postów: 1909
24 marca 2013, 12:38
gdybym mogla sie cofnac w czasie do Maryski, ktora miala powiedzmy 16 lat i moglabym dac tylko jedna rade to powiedzialabym wtedy sobie, ze absolutnie mam nie farbowac wlosow! :))) A tak teraz musze sie meczyc z farbowanymi :) Zaden fryzjer nie potrafi "wydobyc" mojego naturalnego koloru wlosow (ciemny piekny brazik) a z odrostami nie bede chodzic bo nie wytrzymam. Naturalne - piekniejsze i zdrowsze :)
- Dołączył: 2012-08-26
- Miasto:
- Liczba postów: 28811
24 marca 2013, 12:43
mam farbowane :) tyyyyle razy, że nie pamietam juz ile
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 2160
24 marca 2013, 12:52
ja farbuje od 3klasy liceum najpierw były to szampony koloryzujace a po maturze zmieniłam na farby. nie zmieniam drastycznie koloru tylko pogłębiam mój naturalny niestety mimo moich 30 lat ok 25% włosów mam jumż siwych bo siwizne mam genetyczną muszę więc farbowac
24 marca 2013, 12:57
ja farbowałam i zniszczyłam strasznie włosy i je osłabiłam (farbowałam na czarno) teraz używam henny i włosy się zagęściły są zdrowsze i mniej wypadają a odrosty są mniej widoczne . Obecnie mam brąz farbuję na ciemny ale już się troszkę spłukał (od świąt) . Już nigdy nie wrócę do farb chemicznych chociaż mam taką nadzieję