Temat: czy to jest po polsku??:D

Znacie kogoś kto mówi niby po polsku ale daleko się ma  to od poprawności?
Czy Was to denerwuje czy śmieszy, czy ich poprawiacie, czy pozwalacie żeby się błaźnili w miejscach publicznych  dalej?:)

Mnie okropnie denerwuje jak teściowa mówi:
uśpiłam się -zamiast-  zasnęłam
oraz
co po chwila -co zapewne ma znaczyć -często
aha i jeszcze mówi schow mi to zamiast schowaj:D


Pasek wagi
Mnie najbardziej irytują:

TE dziecko, szczenię, itp.
i w każdym bądź razie...
"w ubiegły weekend policja zabrała dużo prawo jazd" zamiast praw jazdy.

Język polski jest obłędny. Jestem filologiem z wykształcenia i szczerze mówiąc bardzo lubię wszelkiego rodzaju regionalizmy i neologizmy. Absolutnie mi one nie przeszkadzają. A wręcz jak ktoś powie coś ciekawego to zaraz pytam skąd pochodzi i gdzie się tak mówi. 


Schanell napisał(a):

a mnie denerwuje, kiedy ktoś mówi ''chłopacy'', zamiast ''chłopaki'', bądź ''chłopcy'' wtedy wpadam w furie i poprawiam :D

ale przeciez chłopcy jest poprawnie

Znam pewną osobę która strzela mnóstwo byków, a ja mam mnóstwo śmiechu :)
gimnaliści- zamiast gimnazjaliści
"Chciałam się poinformować"- zamiast spytać
"Nie mogę podnieść nogów"- zamiast nóg
"Pójdę aby do łazienki"- zamiast tylko

Vanilambrozja napisał(a):

!Ale nie mogę znieść jak 20 letni chłopak lub ktokolwiek mówi CIO?? NIO??

No ladnie dziewczyny. Wlasnie mnie uswiadomilyscie, ze czasami mowie zle. Najgorsze jest to ze nawet nie bylam tego swiadoma, ze wziasc czy wylanczac jest niepoprawne.

Na swoja obrone dodam, ze nie miezskam w Polsce praktycznie polowe mojego zycia i pisanie po polsku ogranicza sie niestety do gg gdzie mnie jeszczen iestety nikt nie poprawia. Ja tez nie lubie bledow ortograficznych czy stylistycznych i poprawiam jesli wiem ze ktos mowi zle. Uwazam, ze powinno sie poprawiac bledy poniewaz inaczej nigdy czlowiek nie nauczy sie poprawnej mowy czy pisowni.

Moja babcia mowila ty skrzocie  jestes niegrzeczny jak ja wnuk wkurzal,laczki na pantofle,pyry na ziemniaki,
Albo idz umyj giry bo smierdza hahahahaha.Chalupa-mieszkanie,

junes napisał(a):

maldoror napisał(a):

GreatOuse napisał(a):

Swego czasu mnie też raziły błędy językowe. Miałam koleżankę, która "zapalała" światło. A moja babcia używała dziwnych słów, takich jak kapiszon zamiast kaptur; a jak kiedyś zostawiła mi kartkę, że "ziemniaki są w dochówce", to o mało nie zjadłam samego kotleta (na moje szczęście postanowiłam przeszukać wszystkie kąty, z piekarnikiem włącznie). Ale to chyba jakaś gwara lub regionalizmy. Jej rodzice mieszkali za młodu na Podolu na Ukrainie, a ona i dziadek też przeprowadzali się może z tuzin razy zjeżdżając całą Polskę.Teraz mam trochę większą tolerancję, bo sama robię więcej błędów. Wiem jaka jest poprawna forma, ale i tak się przejęzyczam. Do mojego brata przyszli "kolegi", a ja muszę "schuść". Zdarza mi się też mówić ponglishem.
przecież zapalić światło jest poprawne?! patrzyłam do słownika... a kapiszon i kaptur to synonimy
światło się zaświeca lub włącza.ja też nie lubię jak się mówi "zapalić światło", mój narzeczony tak mówi :D


no  właśnie zapalić światło jest poprawne. Zaświecić duzo gorzej brzmi ale jest dopuszczalne możesz nawet w słowniku sprawdzić...

a tak na marginesie: najbardziej mnie wkurza jak ktoś mówi skorektorować zamiast skorygować! grrr...

Ankac1972 napisał(a):

Moja babcia mowila ty skrzocie  jestes niegrzeczny jak ja wnuk wkurzal,laczki na pantofle,pyry na ziemniaki,


O matko! to "skrzocie"mnie do białej gorączki doprowadza;/
Do ku...nedzy co to jest "skrzot" ja rozumiem  ze istnieje cos takiego jak "skrzat" ..
Wiecie  to nie tylko starsze osoby tak mówią ;/
Mój luby jest z wiochy i co najgorsze obracał się w  takim środowisku środowisku,cale życie tam mieszka-i niestety  robi od groma błędów.
Części z nich udało mi sie go oduczyć ale  min.ten "skrzot"dalej zostal;/
Tyle że ja nie odpuszczam i póki sie nie poprawi to będę mu zwracać uwagę.
Jego brat za to uważa ze "prostolinijny"to to samo  co "prostak"-ubaw jak cholera szkoda tylko ze,jego dziecko (ma roczek) bedzię  mówić tak samo bo żona z jeszcze większej dziury pochodzi
Zauważyłam że im więcej ktoś się "w świecie" obraca tym mniej ma problemów z poprawna polszczyzna.
A jeśłi ktoś został wychowany na wsi i  nie zmieniał miejsca zamieszkania będzie walił byka za bykiem
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.