Temat: Nie moge przestac mysleć o jedzeniu , odchudzaniu

Mam do Was takie pytanie.Od dłuzszego czasu zastanawiam sie , czy to normalne , że 24 h na dobe mysle o jedzeniu i odchudzaniu.Zdarza mi się nawet , że budze sie w nocy albo sni mi się , że jestem na diecie, ze jestem gruba itp.Ostatnio zauwazyłam, ze cięzko mi się skupić.Czuję ,że jedynym celem w moim życiu jest idealna sylwetka, a jesli do wakacji nie uda mi sie czegos zmienić z wagą to chyba zamknę się w domu i nie będę nigdzie wychodzić.Wiem ,że to trochę nienormalne, ale takie mysli przychodzą mi do głowy , a jak probuje z nimi walczyc to jest tylko gorzej.Czy wy też tak macie ? Boję się , że to zmierza w kierunku jakiejś obsesji , choroby.

To już jest obsesją, ale plus jest taki,że to dostrzegasz i zdajesz sobie z tego sprawę. Udaj się do specjalisty.

Miałam tak i myślałam nawet o psychologu, ale jakoś rozwinęło mi się życie towarzyskie i zaczęłam myśleć o innych rzeczach. Oczywiście, czasami wraca ale nie jest już jedynym tematem w mojej głowie. Ciężko mi z tym było, nawet bardzo.
Ach.. też tak miałam. Odchudzanie stałą się moją obsesją. Rozmowa z moim partnerem mi pomogła. Zatem..pogadaj może z kimś, żebyś nie musiała tak tych wszystkich myśli w sobie trzymać. Trzymaj się!
Mam tak samo.. Dzisiaj nad tym dużo myślałam. Ciągle to samo.. te myśli i to podejście 'ja MUSZĘ schudnąć' które mnie gubi..
Ja caigle mysle o porze posilkow itd..koszmar.
Szukaj pomocy..
Ciekawa  jestem ile ważysz... 48 kg???????????
Ja mam tak. Gdy ktoś poruszy temat jedzenia, mogę opowiadać o nim godzinami. Najczęstsze moje sny to o składnikach porannej owsianki lub o wymarzonej tabliczce czekolady, którą sobie obiecuję po skończeniu diety. Obsesyjne myślenie powinno się leczyć, a ciągnięcie diety nie ma sensu. Wiem, łatwo powiedzieć. Ja powtarzam sobie to trzeci miesiąc i jak widać, nie skutkuje. Osiągnęłam ustalony cel wagowy i brnę w to dalej. Co więcej, teraz znów zrobiłam kilka kroków w tył 3-dniowym świątecznym obżarstwem, więc znów wracam do punktu wyjścia i dążenia do docelowej wagi. Gdy ją osiągnę, znów będę dążyć do wymarzonych centymetrów, a gdy okaże się, że moja budowa na to nie pozwala, zejdę do najniższej granicy wagowej na jaką pozwoli mi mój partner.
Moja obsesja to wynik tego, że moja dieta bardzo nadwyrężyła mój związek. Odmawianie sobie wielu rzeczy spowodowało rozdrażnienie i ograniczenie wyjść w miejsca publiczne, co odbiło się na kontakcie z Ukochanym. Jeśli jesteś w stanie, natychmiast wyjdź z tego szaleństwa.
powinnaś koniecznie porozmawiać o tym z kimś kto Cię zna i do kogo Ty masz zaufanie.Nie podałaś nic o sobie czy rzeczywiście masz nadwagę.Jeśli nie to już naprawdę bardzo duży problem.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.