Temat: Nauka pływania

Witam,
bardzo chcę się nauczyć pływać... ale jakoś mi nie wychodzi :(
Chodziłam już na kurs i nie wyszło. 
Nie dam rady się nauczyć, a może dlatego, że był to kurs w grupie, 
może powinnam się zapisać na indywidualne lekcje? 
Jak myślicie? Pomoże?
Może któraś z Was chodziła na indywidualne lekcje?

wiesz jak ja się nauczyłam pływać? jeden brat mnie topił a drugi piłował żeby mi się nic nie stało w akcie desperacji jakoś się nauczyłam ale nie polecam tego sposobu
Ja jako dziecko miałam indywidualny (tj. w grupie z mym bratem) i nauczyłam się bez problemu. Na pewno jest efektywniej niż w dużej grupie bo instruktor cały czas poświęca Tobie:)

Powodzenia , nie łam się:) Znajdź przystojnego  instruktora i jazda:)
Pasek wagi
pamiętaj że przystojny instruktor to podstawa bez tego ani rusz :)
ojj tak - ja już mam upatrzonego jednego "przystojniaka" ;)  tylko na razie kase zbieram ...
mysle ze indywidualny kurs bedzie lepszy bo w nauce plywania jest napewno wazne bardzo duze zaufanie. Dopoki nie zaufasz i nie przelamiesz sie to bedziesz szla na dno i bedziesz panikowac. Silne ramiona ratownika napewno sa duza zaleta ;>
Pasek wagi
Dla mnie jest to niewyobrażalne, że można nie umieć pływać;) Miałam to szczęście, że chodziłam do podstawówki sportowej i nauczyli mnie tego już w pierwszej klasie.
Ale ogólnie indywidualne zajęcie zawsze przynoszą lepsze i szybsze efekty. Bez znaczenia czy to chodzi o pływanie, narty czy naukę matematyki;)
ja chodziłam 1,5 roku i umiem już perfekt 3 stylami
Pewnie, że indywidualny kurs jest lepszy
Ja to mam taki paraliż w basenie,że szok. kiedyś gdy byłam młodsza bóg wie ile miałam może z 7 -9 lat. Byłam na basenie z siostrą i jej chłopakiem on niby chciał mnie uczyć więc trzymał mnie za brzuch i tak pływałam se z nima  tu nagle puścił mnie zaczęłam się topić i w wodzie otworzyłam wraz z szokiem oczy i widziałam jak oni stoją i nic nie robią a ja sama się topie ;/ potem mnie dopiero po chwili wyciągneli czy ja sama wypłynełam nawet nie wiem. Od tego momentu nigdy nie umiałam pływać a mam 16 lat teraz xd. Nauczył mnie nieco pokonać lęk chłopak mój. Po prostu staliśmy na głębokim odszedł dalej ja w strachu jak nigdy i krzyczał no dalej płyń ! płyń ja wkurzona xd a raz kozie śmierć i popłynełam. Od tego momentu nie potrafie dokładnie dobrze pływać ale wiem,że jeśli zdarzył by się wypadek i ktoś mnie utopił , wrzucił do wody zdołałabym jakoś wypłynąć. Uwielbiam pływać na plecach ;] To akurat fajnie mi wychodzi., przy normalnym pływaniu niestety szybko trace oddech i muszę przestać. Męczę się niesamowicie i długo nie popływam sobie w wodzie.

Prywatne lekcje tzn indywidualne są super ;) Lepsze niż w jakiejkolwiek grupie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.