Temat: Nauka języka

W tym roku mam maturę. Zdaję z języka niemieckiego, z którym szczerze mówiąc tak średnio stoję. Chcę iść na korepetycje lub na kurs do szkoły językowej. No i tu pojawia się pewne pytanie: co lepsze? kurs czy prywatne korepetycje? jak sądzicie?

Chyba korki. Tak mi się zdaje :P
zależy- kurs w dobrej szkole w małej grupie jest ok. Mają plan i kompetencje. Mogą Cię przygotować dokładnie pod kątem.
A korepetytor? Cóż, zależy kto to i czy potrafi sprzedać wiedzę.
ja bym chodziła na zjecia i sie starała bo powiem szczerze jeśli bardz ci zalezy i bedziesz siedziła w domu to i ci kurs pomoże ;]
Też mam w tym roku maturę. Zapisałam się na dodatkowe zajęcia - godzina tygodniowo. W grupie oprócz mnie są jeszcze cztery maturzystki (z mojej klasy na dodatek ;)). Jest świetnie! Robimy słuchanie, piszemy, dostajemy prace domowe, każda z nas aktywnie uczestniczy w tych zajęciach, ma szansę porozmawiać po niemiecku. Na lekcjach o to trudno, wiadomo więcej osób.. a i w moim przypadku nauczyciel kiepski. Takie grupowe korki mają swoje plusy - wzajemna motywacja i niższe koszty :) 
Ja też uważam, ze korki są lepsze. Finansowo, może wyjść na jedno. Korki możesz ustalić sobie częściej, w zależności od nauczyciela.
Przy korkach nauczyciel bezpośrednio przygotuje Cię do matury, będzie sam dokładnie wiedział jakie masz braki, poświęci uwagę tylko Tobie, nie tak, jak w grupie.
Przy kursie możesz mieć lepszą motywację do nauki - presja grupy, ale możesz nauczyć się mniej, ponieważ poziom grupy musi zostać wyrównany. Przy nauczycielu więcej się nauczysz, na korkach. Będzie skupiony tylko na Tobie, Ty nie będziesz się stresować, ze spokojem będziesz wszystko przyswajać, on narzuci Ci tempo
Wszystko jest do zrobienia, wystarczy wziąć się do roboty. : )
Pozdrawia uczennica klasy dwujęzycznej, maturalnej, niemieckiej :  )
Anecioch w sumie to dobry pomysł ;)
Też zdaję w tym roku maturę z niemieckiego ;) stawiałabym na korepetytora, skupi się tylko i wyłącznie na Tobie a nie na całej grupie.
> Anecioch w sumie to dobry pomysł ;)

Nawet bardzo, po pierwszych zajęciach żałowałam, że nie zaczęłam chodzi od pierwszej klasy. 
Zajęcia prowadzi egzaminator więc jest na bieżąco ze wszystkim. 
I chyba polubiłam niemiecki ;)) 
Korepetycje, sama ich udzielam z niemieckiego także wiem po moich maturzystach, że nauka prywatnie 1:1 jest najlepsza ;-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.