- Dołączył: 2010-04-19
- Miasto: Wieś
- Liczba postów: 156
11 czerwca 2011, 10:23
zastanawiam się nad podjęciem studiów filologicznych (filologia francuska)
biorę pod uwagę UWr albo UŚ
czy któraś z was studiuje na którejś z tych uczelni i może zasugerować, na którą ostatecznie się zdecydować? (bardziej skłaniam się ku Wrocku ale nie wiem czy się dostanę ;])
raczej nie mam co liczyć na pomoc finansową z domu więc musiałabym się sama utrzymywać. Czy student ma szansę zarobić dorywczo tyle, żeby przeżyć z miesiąca na miesiąc?
dzięki za pomoc!
- Dołączył: 2006-01-18
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 1021
11 czerwca 2011, 10:33
jak pójdziesz na zaoczne to spokojnie powinnaś dać sobie rade, bo wtedy mozesz bez problemu pracować
ja byłam na wsjo w P-Ń na germanistyce i powiem ci że mimo iż to jest prywatna to strasznie ciężko było (zresztą zależy wszystko od wykładowców)
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
11 czerwca 2011, 10:39
powiem, tak czas na prace zawsze mozna znalesc dorywcza, taka zeby sie calkowicie utrzymac na dziennych ( mieszkanie plus zycie ) to raczej nie sadze...dorobic do tego co dostajesz to tak ale jest coraz ciezej z tym....ja akurat pisze na przykladzie krakowa i znajomych siostry oraz jej ( bo ja juz po studiach ;) ) jest duze bezrobocie i strasznie oszukuja pracodwacy nie wyplacaja itd...ale dorobic mozna spokojnie :)
- Dołączył: 2010-04-19
- Miasto: Wieś
- Liczba postów: 156
11 czerwca 2011, 10:50
zapomniałam napisać, że chodzi mi o studia dziennie ;-)
11 czerwca 2011, 10:57
Może być ciężko zarobić na wszystko... możesz np. dawać korki, można całkiem nieźle zarobić ;) No a dodatkowo jakiś McDonalds czy coś... :) Zależy jak drogie znajdziesz mieszkanie...
11 czerwca 2011, 10:57
Moja siostra pracowała w coffe heaven i jakoś sobie radziła (ale to w Poznaniu), ja pracuję jako pilot wycieczek przez wakacje i sobie świetnie radzę studiując dziennie. Zresztą- polecam taką opcję każdemu, kto tylko ma szanse zrobić licencję i jeździć.
- Dołączył: 2011-05-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 746
11 czerwca 2011, 11:04
Podobno na niektórych uczelniach możesz zwrócić się po stypendium socjalne, jeżeli będzie odpowiednio udokumentowane to, że rodzice nie będą podejmowali się utrzymywania Ciebie na studiach (koleżanka mi opowiadała o tym, więc nie jestem w stanie szczegółów podać).
- Dołączył: 2011-01-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 239
11 czerwca 2011, 11:34
Ja studiuję we Wrocławiu z tym że na Akademii Sztuk Pięknych ale mam pełno znajomych z uniwerku, głownie z filologii różnych i nie wydaje mi się żeby było jakoś ciężko. Przede wszystkim mają/mieli mało zajęć tak ok 20h tygodniowo, więc spokojnie dawali radę pracować. Ja przy 40h zajęć tygodniowo + w domu drugie tyle nie dałabym rady. Na szczęście nie musiałam.
Mój narzeczony studiował dziennie na Wrocławskim filologię (celowo nie napiszę jaką, bo to już łatwo zidentyfikować) i przez cały okres studiów (teraz już po mgr) utrzymywał się zupełnie sam, z roku na rok też przechodził. Możesz też postarać się o kredyt studencki ok 600zł miesięcznie, a resztę dorabiać np. pół etatu w sklepie z ciuchami to 800zł. 600+800zł = 1400zł i jest ok. A taką pracę nie trudno dostać, wystarczy być komunikatywnym i miłym. Oczywiście kredyt po studiach trzeba spłacić, ale jest to jakaś opcja.
Jest jeszcze jedna rzecz którą musisz wziąć pod uwagę wybierając miasto do którego pójdziesz na studia, jeśli z kasą u ciebie nietęgo.
W dużym mieście koszty życia są większe - wszystko jest droższe niż w moim rodzinnym (choć miasto też nie małe) prosty przykład gumy do żucia Airways w moim rodzinnym za paczkę 10 płacisz 1,80, a we wro w kiosku 2,40 i tak jest ze wszystkim.
Ja na siebie podczas studiów miałam zawsze ok 1500 - 1700zł i starczało mi na wszystko łącznie z mieszkaniem (650zł). Wydaje mi się że we Wrocławiu, jeśli znajdzie się tańsze mieszkanie, to ok 1200zł jest sumą która wystarcza na wszystkie podstawowe potrzeby, czasem wyjścia ze znajomymi, ale bez szału.
Jak wspomniałam, ja nie musiałam pracować (kasa z domu + stypendium za wyniki + kasa za zlecenia w zawodzie), ale dużo rozmawiamy ze znajomymi na te tematy i najkorzystniej finansowo wypada właśnie praca w sklepie w jakiejś galerii. Zawsze jest jeszcze call-center, ale niskie zarobki, czy kelnerowanie w knajpie, ale tu już trzeba mieć jakieś doświadczenie. Opcji pracy dla studentów jest bardzo dużo: korki, bycie hostessą, ulotki, rozwożenie pizzy, opieka nad dzieckiem -ale w tych kwestiach już się nie orientuję jak z zarobkami.
Rozpisałam się, ale chciałam Ci udzielić jak najdokładniejszej odpowiedzi. Teraz musisz wszystko sama dokładnie przemyśleć.
Zorientuj się w cenach za akademik, albo stancję - polecam stronę www.dlastudenta.pl, przejrzyj oferty pracy. Możesz też znaleźć pracę na wakacje i odłożyć sobie na start w nowym mieście. Masz bardzo dużo możliwości. I jesli tylko dostaniesz sie na wybrane studia, czego Ci życzę, na pewno uda Ci się rozwiązać problem ze sfinansowaniem edukacji.
- Dołączył: 2011-01-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 239
11 czerwca 2011, 11:41
Dodam jeszcze, że kocham Wrocław! Miasto jest piękne, ma wiele urokliwych zakątków, tętni życiem i jest wymarzone dla studentów. Można swobodnie rozwijac swoje zainteresowania: muzea, galerie, opera teatry, kina. Łatwo dbać o formę, ftnesscluby, joga, kursy tanca, pływalnie. Jest bardzo duży wybór restauracji, klubów, kawiarni -każdy znajdzie dla siebie jakieś miejsce które pokocha. Organizuje się także wiele rożnego rodzaju imprez kulturalnych. Ja nie zamieniłabym Wrocka na żadne inne miasto (w Polsce), a Kraków i Warszawę też znam dobrze.
- Dołączył: 2010-04-19
- Miasto: Wieś
- Liczba postów: 156
11 czerwca 2011, 14:02
dziękuję, zwłaszcza Tobie Adziabol ;]
muszę sobie to wszystko przekalkulować, bo bardzo mi zależy na tych studiach, a nie chciałabym, żeby problemy finansowe stanęły mi na drodze do realizacji marzeń!