Temat: Druga czesc Zmierzchu-film

Czy w drugiej czesci Zmierzchu sa jakies straszne sceny w ktorych sie mozna przestraszyc?
Tak mysle coby sobei obejzec (chociaz pierwsza czesc byla tak beznadziejna, ze w sumie to nie wiem na co licze teraz:D).

Pasek wagi
W zadnej czesci nie ma niczego,czego mozna sie przestraszyc.
przeczytałam wszystkie części i oglądnęłam te które są do tej pory i jeśli nie podobała Ci się pierwsza część to drugiej nie oglądaj. Chociaż ja jestem zafascynowana książką więc fil mi się też podobał, ale wiadomo, że nie można porównywać książki i filmu;)
Pasek wagi
Ale pytasz dlatego, że chcesz się przestraszyć, czy właśnie dlatego, że nie? :P Ja jestem wielkim fanem horroru i dzisiaj sobie czytałem to: http://www.paranormalne.pl/topic/22907-creepypasta-urban-legends-itp/page__st__45 niektóre opowiadania calkiem niezłe :)
pytam bo nie chce sie wystraszyc:) ani nawet miec poczucia ze cos sie zlego moze wydarzyc. Ja jestem taka tchorzofretka, ze nadal jak jestem sama to spie z zapalona lampka:)
Pasek wagi
Straszne sceny w "Zmierzchu"? Litości! xD Przechodząc do meritum: nie ma tam żadnych strasznych scen, chyba, że za straszną scenę uznamy próby samobójcze jakiejś pseudozwykłej małolaty (której kreacja stanowi czysty marysuizm) z powodu zniknięcia wspaniałego, idealnego i niewrażliwego na kobiece wdzięki (poza wątpliwymi wdziękami wcześniej wspomnianej Belli), ponadto świecącego w świetle dnia (sic!) wampira, który mimo rzekomej mądrości i wszelkich zalet charakteru zachwycił się niewiele sobą reprezentująca dziewoją. Zdaje się, iż pod koniec filmu też jakieś ekscesy się wydarzą, ale w codziennym natłoku brutalności przerazić mogą one chyba tylko kilkuletnie dzieci o delikatnej psychice.
ok czyli nadaje sie dla mnie:D
chociaz pewnie bedzie tak jak z pierwsza czescia - tak troche w przyspieszeniu ogladalam wybrane sceny bo film byl tak beznadziejny ze nie moglam :D
Pasek wagi
Myślę, iż powinno być w porządku ;) Dla mnie i film i książki były, użyję eufemizmu i to ogromnego, by nie urazić fanek- nieciekawe. Żeby nie było- przeczytałam/obejrzałam do 3 cz. włącznie, by móc się wypowiedzieć. Niestety, streszczenie ostatniej części i odczucia po lekturze wcześniejszych sprawiły, iż nie byłam w stanie zadać sobie bólu w postaci czytania ostatniego tomu. Rozumiem jednak, iż niektóre osoby traktują to jako lekkie romansidło/harlequinna, czytają je w celu spędzenia czasu nad lekturą bez potrzeby glębszej refleksji nad jej treścią. Nie trawię natomiast podejścia osób, które zaliczają "dzieło" Meyer do nurtu fantasy (uważam to za bardzo krzywdzące w stosunku do, by daleko nie sięgać, Tolkiena czy Sapkowskiego) i roztkliwiają się nad głębokością fabuły i kreacją bohaterów. Fabuła całkowicie przewidywalna, bohaterowie tak wyidealizowani, jak tylko się dało (zwłaszcza w przypadku Belli drażni oczywisty marysuizm).Uprzedzając ataki fanek- o ile o gustach się nie dysputuje (podoba/nie podoba), o tyle o poziomie skomplikowania fabuły czy kreacji bohaterów już tak ;)
ja ogladalam wszystkie czesci i mi sie osobiscie podoba ten film:)
Pasek wagi

Carnitinne mysle, ze nei powinno sie wymieniac tych dwoch autorow w jednym watku z panie Mayer :D


Ja poczytalam pare stron, fragmentow pierwszego tomu. nie zaliczylabym tego do "lekkiej ksiazki" bo strasznie meczy jej czytanie :D. Ale wierze, ze jakbym miala 16 lat to bym pewnei sikala z podniecenia:). Film niestety tez mnie "nie ujal ":D ale pomyslalm, ze moze jeszcze dam mu szanse jedna:) coby sie nie wypowiadac jak sie tylko troche widzialo.
Btw. Nie trawie glownego aktora bo gdzies napisali kiedys na Pudlu, ze on sie specjalnie nie myje i smierdzi i mimo, ze to pewnie i prawda nie jest to przez to mnie ciagle obrzydza :D

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.