Temat: Co zrobić?

Jutro zaczynam dietę(Dzisiaj mam imprezę urodzinową więc nie mam po co dzisiaj zaczynać ale i tak będę starała się zjeść jak najmniej). Co roku jeżdżę z całą rodziną na festyn rodzinny. Więc jutro nie mogę nie jechać a nie chcę znów przekładać diety , znów zaczynać od jutra... Festyn jest od 14:30- 20:00. Przeważnie się siedzi , słucha muzyki , je .  Boję się że znudów będę jeść jak opętana..
wypij z 3l. wody niegazowanej;)) powinno pomóc....
diete najlepiej planować po takich okolicznościach
niestey okolicznosci zawsze sie trafiaja, i trzeba sie umiec w to wkomponowac 
potancz;) pomoże:)
Jedz normalnie, kiedy stracisz zęby będziesz żałować wszystkich nietkniętych orzeszków ;(
Zjedz poprostu jak najmniej się da. Często natrafia się na pokusy, ale trzeba mieć silną wolę. Trochę można zjeść, ale nie bez opamiętania.

ENYO. a to niby dlaczego? w ogóle to jest idiotyczne założenie ... jutro będę gdzieś i będę musiał(a) jeść więc nie zaczynam diety... jak dla mnie lepiej jest zacząć dietę od razu... lepiej jeść teraz zdrowo i mieć, nawet na początku, chwilę gdzie "trzeba" coś zjeść więcej i mniej zdrowo  niż jeść niezdrowo + jeszce te dodatki na imprezkach i zaczynać ciagle od jutra...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.