Temat: au pair

pracowała któraś z Was jako au pair za granicą? jak szukałyście pracy i jak wrażenia? :)
Znajome i rodzina pracowaly i mieszane wrazenia... Niektore trafialy na wykorzystywaczy szukajacych niewolnikow za poldarmo a innym super sie udalo i nie pracowaly za wiele i jeszcze rodzinka zabierala je na wypasione wakacje i dawala prezenty :)
właśnie mija mój 8 dzień w uk, jako au pair, jestem pierwszy raz na takim wyjeździe, korzystałam ze strony www.aupairworld.net i jestem BARDZO ZADOWOLONA! trafiła mi się niesamowita rodzinka bez skazy:)
sunnysunny super! napisz coś więcej! :D
oo :P Właśnie sunnysunny napisz więcej, bo interesuje mnie to :)
a w jakim wieku można wyjeżdząć i ile sie placi?
Wolałabym pytania, łatwiej byłoby sprecyzować, czego oczekujecie, do opowiadania jest masę!
Już pierwszego dnia wczułam się w klimat, chociaż z przerażeniem uznałam, że już po mnie, kiedy zobaczyłam jak po kilkudziesięciu minutach mojej obecności młodszy Angolek wpada w szał i krzyczy 'mummy', WELCOME- pomyślałam!:)
Słodycze z Polski, to dobry pomysł, przekupiłam go na małą chwilę.
Do moich obowiązków należy pn-środa- opiekowanie się dziećmi, czw-pt- prace domowe, w godzinach, kiedy ja chcę i mi pasuje (więcej niż pół dnia mam wolne, prace są podstawowe tj. odkurzanie, prasowanie, mycie podłogi, porządki w kuchni), sobota i niedziela jest dla mnie. pn-środa 'pracuję' do ok 17:30-18:00 (przy czym nikt nie każe mi zamykać się później w pokoju i tam sobie cichutko egzystować), czwartek i piątek zależnie ode mnie. Czasami proszą mnie o babysitting, czyli zostaję z dzieciakami wieczorem, muszę ich położyć spać (nie lada wyzwanie, ostatnio się o tym przekonałam!:))
Kiedy opiekuję się dziećmi, to właściwie jednym. Starszego odprowadzam rano do szkoły, odbierają go rodzice ok. 18. W tym czasie idę z młodszym do parku, do 'toddler group' - zajęcia z zabawkami dla dzieciaków, włączam mu bajkę, albo obserwuję go, jak bawi się na tarasie. Nie wymaga ciągłego patrzenia, bawi się raczej w bezpieczny sposób:) Młody lubi sobie jeszcze pospać w ciągu dnia, więc podczas jego 1-2h drzemki mam czas dla siebie, ja wykorzystuję go na sprzątanie. W domu panuje ogólny 'chaos', więc mam zamiar się tym zająć. Mam zapewniony własny pokój, b. dobrze wyposażony.Wzięłam swój komputer, w domu jest wi-fi. Jedzenie darmowe(gotowe posiłki, pełna lodówka smakołyków, pełna spiżarka, 'sweet box'-moja zguba:), do tego cotygodniowe kieszonkowe 80-100Ł. Stawiam na górny pułap. Za babysitting extra money, choć pewnie niewielkie. Miasto jest piękne, mam zamiar przejrzeć je od zakątka do zakątka, bardzo znane uniwersyteckie Cambridge. Cóż więcej mogę powiedzieć, trafiło mi się:) W razie pytań, nie miejcie oporów
Przez agencje placi się ok 400-600zł, przy czym możesz zapłacić część po powrocie. W sprawdzonej agencji masz zapewnione ubezpieczenie, masz pewność, że uda Ci się znaleźć rodzinkę i jeśli coś będzie nie tak, natychmiast Ci ją wymienią. Tak oferują, nie wiem, jak jest w praktyce. Ja już miałam skorzystać z jednej z popularnych w aupair agencji, kiedy udało mi się znaleźć rodzinkę nieodpłatnie (nie pamiętam, czy to ja ją znalazłam, czy ona mnie). Zaaranżowaliśmy spotkanie w Polsce, miałam to szczęście, że moja angielka przyjechała na krótkie 'wczasy' do Polski, pogadałyśmy i od razu zdobyła moje zaufanie. Miała rozmowę z kilkoma dziewczynami, jednak chyba ich do siebie przekonałam, bo zostałam wybrana:) Jednak przez stronę aupairworld.net nikt nie da nam gwarancji, że po drugiej stronie jest ktoś warty zaufania
sunnysunny brzmi idealnie! :D a jak długo chcesz pracować? miałaś wcześniej jakieś doświadczenia? no i jaki masz poziom z angielskiego, jakieś certyfikaty, czy coś w tym stylu? :) no i oczywiście życzę Ci, żebyś do końca pobytu była tak zadowolona! :))
jestem umówiona z moją rodzinką do połowy września, muszę mieć czas na ogarnięcie się przed studiami, znalezienie jakiegoś lokum. Nie ukrywam, że mam zamiar mieć jeszcze tydzień na 'spontaniczne' wakacje!:)
Doświadczeń wcześniej żadnych, poza opieką młodszego kuzynostwa, którego mam sporo. Angażowałam się wcześniej w akcje charytatywne, więc mam dyplomiki tylko z takich działań. żadnych certyfikatów, mój poziom jest średni, matura podstawowa ponad 90%, rozszerzona bardziej dla sprawdzenia siebie, ale w najgorszym stanie chyba też nie będzie:) Mam jako tako wiedzę z ang, ale bardziej odnajduję się w piśmie, niż mowie, może dlatego, że bardzo mało ćwiczyłam w szkole takie rzeczy. Dlatego uczę się tu. Moja 'host mama' prosiła mnie jescze emailowo, czy mogłabym pokazać zaświadczenie o niekaralności, oczywiście w miarę możliwości. Spięłam się, szybciutko załatwiłam zaświadczenie (50zł w sądzie wojewódzkim) i oto jestem:D Dziękuję, może tez się odwazysz?:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.