- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 69
7 czerwca 2011, 22:24
Witam, od trzech dni pracuje w jednej z firm, ale jest to praca na umowe-zlecenie. Dostalam lepszą propozycję pracy, do ktorej sie wybieram, jednakze musze zwolnic sie z aktualnej. Nie podpisywalam jeszcze zadnej umowy, w zwiazku z tym czy pracodawca ma prawo nie wyplacic mi zarobionych pieniedzy przez 3 dni, ktore pracowalam ? Wpisywalam sie jedynie na liste, ale nic poza tym, zadnej umowy ani nic...Dodam jeszcze, ze jutro mam isc do pracy, ale chce isc powiedziec tylko, ze juz nie bede chodzic...w zwiazku z tym nie bede musiala zostac juz na zmianie?
Edytowany przez ramayana (moderator) 7 czerwca 2011, 22:47
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 69
7 czerwca 2011, 22:36
Tylko, że on mi powiedział, że umowa będzie podpisywana pod koniec miesiąca bądź w najbliższych dniach. A czy to, że wpisywalam sie na liste, gdzie podawalam ile przepracowalam, kiedy itd. nie wystarczy?
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 69
7 czerwca 2011, 22:37
> Ojjj mialam podobny problem... tylko
> przepracowalam miesiac. Bez umowy ,bo wkrecil
> mi,ze dopieropo miesiacu mi ja da.... Odeszlam tak
> jak Ty do innej pracy...... Sciagalam kase przez
> ponad tydzien dzien w dzien nachodzac,a on ciagle
> mial wymowki..... Nie zaplacilby mi, gdybym nie
> poszla po porade do wujka ktory zna sie na prawie
> i w dodatku znal tamtego fagasa....zadzwonil do
> niego, powiedzial,ze nieladni sie zachowuje i taki
> duperelki.... i tamten na nastepny dzien czekalz
> koperta........ Ale na wejsciu na mnie
> nawrzeszczal ,ze co juz po sadach chodze ;/ a
> bylam tylkou wujka a kawie ;]
Ja probuje zrobic podobnie, bo już kiedys podobny problem miala moja siostra.
- Dołączył: 2007-07-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4855
7 czerwca 2011, 22:38
Celowe zagranie w sumie, podpisywanie umowy pod koniec miesiaca.. co to ma być? W życiu bym się nie zgodziła na taką pracę.
A wpisywanie się na listę w świetle prawa znaczy tyle co nic. Nie masz umowy - nie jesteś pracownikiem.
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 69
7 czerwca 2011, 22:45
"Jeżeli umowa o pracę nie została zawarta z zachowaniem formy pisemnej,
pracodawca powinien –
najpóźniej w dniu rozpoczęcia pracy przez
pracownika
– potwierdzić mu na piśmie ustalenia co do stron umowy, jej rodzaju oraz
warunków.
Niepotwierdzenie na piśmie zawartej z pracownikiem umowy o pracę
powoduje, iż
pracodawca lub osoba działająca w jego imieniu popełnia wykroczenie
przeciwko
prawom pracownika. Za powyższe wykroczenie inspektor pracy nakłada
mandat
karny w wysokości od 1.000 do 2000 zł albo kieruje wniosek o ukaranie do
właściwego sądu. Jeżeli ukarany co najmniej dwukrotnie za wykroczenie
przeciwko
prawom pracownika określone w Kodeksie pracy popełnia w ciągu dwóch lat
od dnia
ostatniego ukarania takie wykroczenie, inspektor pracy ma prawo w
postępowaniu
mandatowym nałożyć grzywnę w wysokości do 5.000 zł (art. 96 § 1a i 1b
Kodeksu
postępowania w sprawach o wykroczenia). Na podstawie wniosku o ukaranie
złożonego przez inspektora pracy sąd może orzec karę grzywny w wysokości
do
30.000 zł.
" Mysle, ze to jest bardzo przydatne.
- Dołączył: 2007-07-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4855
7 czerwca 2011, 23:00
Jeśli chcesz się włóczyć po sądach o te kilka dni pracy.. no problem. Jeśli chcesz się wykłócać ze swoim pracodawcą również problemu nie ma, ale czy warto jest zżerać tyle nerwów za grosze.. ?
Poza tym 1000-2000 zł to nie jest jakaś ogromna kara dla pracodawcy, ale tak czy inaczej życzę Ci powodzenia.
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
7 czerwca 2011, 23:30
Ale z tego co mi wiadomo, to pracodawca ma 5-7 dni na podpisanie z Tobą umowy.
- Dołączył: 2008-02-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 636
7 czerwca 2011, 23:33
jeśli będzie w porządku gość to Ci wypłaci, chociaż nie musi
- Dołączył: 2009-04-05
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 1325
8 czerwca 2011, 12:49
> > Ojjj mialam podobny problem... tylko>
> przepracowalam miesiac. Bez umowy ,bo wkrecil>
> mi,ze dopieropo miesiacu mi ja da.... Odeszlam
> tak> jak Ty do innej pracy...... Sciagalam kase
> przez> ponad tydzien dzien w dzien nachodzac,a on
> ciagle> mial wymowki..... Nie zaplacilby mi,
> gdybym nie> poszla po porade do wujka ktory zna
> sie na prawie> i w dodatku znal tamtego
> fagasa....zadzwonil do> niego, powiedzial,ze
> nieladni sie zachowuje i taki> duperelki.... i
> tamten na nastepny dzien czekalz> koperta........
> Ale na wejsciu na mnie> nawrzeszczal ,ze co juz po
> sadach chodze ;/ a> bylam tylkou wujka a kawie
> ;]Ja probuje zrobic podobnie, bo już kiedys
> podobny problem miala moja siostra.
Tam wszyscy prawie robili bez umowy ,pozniej sie o tym dowiedzialam..... To wujek powiedzial,ze wystarczy isc do inspekcji pracy i podkablowac,ze robia na czarno i szefuncio bedzie mial pozamaiatane.