- Dołączył: 2010-07-30
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 749
6 czerwca 2011, 16:50
21 mam obrone (licencjat), praca niby napisana ale promotorka cały czas się czepia i ciągle trzeba poprawiać w zeszłym tygoniu pisałam dniami i nocami a i tak ciągle coś było źle, nawet to co ona napisała skomentowała za kolejnym razem ze jest nielogiczne, w środe mam oddać już gotową prace do dziekanatu i tu moje pytanie, stanąć na głowie i pisać dzisiaj i jutro (dodam, że mój facet też studiuje i ma sesje, mam małe dziecko i 0 pomocy) nocami bo tylko wtedy mogę czy zostawić to na wrzesień? Chce dalej iść na studia robić mgr i nie wiem czy we wrześniu to nie za późno? poradźcie proszę bo nie wiem co robić
Edytowany przez ramayana (moderator) 6 czerwca 2011, 17:07
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
6 czerwca 2011, 16:53
Jak się obronisz we wrześniu to spokojnie możesz iść dalej. Jak zdążysz to fajnie, ale ona może znowu narzuci ci jakieś poprawki.
6 czerwca 2011, 17:13
jak możesz mieć wyznaczony termin obrony skoro nie masz napisanej pracy???
- Dołączył: 2010-07-30
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 749
6 czerwca 2011, 17:18
no widzisz dziwne ale mam, teramin był wyznaczony już jakis cza temu, nie wiem ze 2 miesiące już wiem kiedy będę mieć obrone i jest on dla całej mojej grupy seminarium, wszyscy mają się bronić wtedy albo we wrześniu bo w lipcu ona jedzie na wakacje więc zaoczni też muszą teraz albo we wrześniu, wiem, że to chore ale moja uczelnia wogóle jest nienormalna a wykłądowcy, szkoda gadać, jak mówią że konsultacje są o 12.00 to przychodzą na 13.00 i najpierw kawa i pogaduszki a później łaskawie Cie przyjmą
- Dołączył: 2011-03-21
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 849
6 czerwca 2011, 17:25
ja dalam sobie wyznaczyc termin magisterki na "za 3 tygodnie" choc z praca bylam w lesie - bez sciemy mialam tylko 1 rozdzial i to jeszcze do poprawki. pisalam jak glupia, po jakims czasie juz praktycznie nie wiedzialam jak sie nazywam ale dotrzymalam terminu i bardzo sie ciesze z tej decyzji bo mialam z glowy tak szybko jak mozna podczas gdy inni babrali sie jeszcze mieisiacami ...
tak wiec moja rada to - jesli wierzysz ze dasz rade to zrob wszystko by napisac juz teraz, inaczej przedluzy ci sie tylko czas w ktorym twoj promotor bedzie mogl sie do czegos przyczepic. swoja droga piszac tak intensywnie na obronie zna sie prace jak wlasna kieszen (przeciez dopiero co sie ja pisalo), oszczedzisz sobie tez czasu na jej ponowne czytanie ...
powodzenia
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
6 czerwca 2011, 17:45
ja od pół roku wiem kiedy mam obronę, i jest jasno powiedziane żeby prace oddać 4 tygodnie przed terminem.
kto nie zdąży to na wrzesień.
Próbuj na ten pierwszy termin, najwyżej nie przepuści Cię znowu.