5 czerwca 2011, 20:46
Otoz mam takie pytanie, co Was zmotywowalo do odchudzania??? co Was inspiruje, co Wam takiego kopa daje, zeby sie pilnowac diety i co Was trzyma przy tym postanowieniu gdy chce sie jesc cos niedobrego dla diety???
- Dołączył: 2009-05-24
- Miasto: Aabb
- Liczba postów: 1129
5 czerwca 2011, 21:08
Dzięki szczerze to sama nie dowierzam :) Jak? teraz mi się wydaję , że to bardzo proste tylko trzeba mieć silną wolę dobre nastawienie i zdrową żywność pod ręką :)
5 czerwca 2011, 21:26
wakacje i to uczucie, ze będę wyglądała jak te wszystkie szczuplutkie dziewczyny..
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: No Tutaj
- Liczba postów: 858
5 czerwca 2011, 21:32
całe prawie życie wyśmiewana przez rówieśników, chęć czucia się pewniejszym i szczuupłym, motywują mnie stracone kg
- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 982
5 czerwca 2011, 21:38
Ja pewno październikowego wieczora pisałam na GG z koleżanką.Ona szczuplutka i mówi ze od jutra bedzie się odchudzać na diecie 1000kcal stwierdziłam że skoro ja waże 75kg a ona 53kg i się odchudza to ja czemu mam byc gorsza! I zaczełam się odchudzać z nią :)
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 549
5 czerwca 2011, 21:40
Ktoś napisał, że założył się o 200 zł. Ja założyłam się z mężem o 1000 zł, że do końca kwietnia spadnę do 60 kg i udało się.
- Dołączył: 2011-04-21
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 3796
5 czerwca 2011, 21:44
widok w lustrze, słowa byłego przyjaciela.
- Dołączył: 2011-03-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4247
5 czerwca 2011, 21:45
z tym założeniem się o kasę, to fajny pomysł, ale chłopak mi powiedział, że nie lubi przegrywać, więc odpada;d
a co mnie motywuje, hmm, głównie to, że jestem rozmiar mniej w ciuchach.
5 czerwca 2011, 21:54
uświadomienie sobie,że samo się nie zgubi :D
5 czerwca 2011, 21:58
mnie motywuje myśl, że nie jest sie młodym przez całe życie i trzeba nad sobą pracować zeby zgrabnie wyglądać i wykożystać tą młodość:) pozatym faceci i to że nie chciałabym stracić tego co już przecwiczyłam;)
GRATULACJE! Potężnie sie musiałaś starać, żeby w końcu dojśc do takiej wagi. Podziwiam! :D