Temat: Jak poradzić sobie z chorym psem?

Od 3 dni mój 12 letni bokser nic nie je, nie może chodzić i strasznie dyszy a wodę piję tylko ode mnie z ręki. Wezwałam wizytę domową u weta do niego.(jest duży i nie byłabym w stanie go unieść sama) Ma ostrą niewydolność krążenia. Dostał zastrzyki przeciwbólowe i jeszcze jakieś. Jutro jedziemy zawieźć go na resztę badań ale rokowania są beznadziejne. Boje się , że będę musiała podjąć decyzję o uśpieniu go lub o trzymaniu go przy życiu na siłę/ale nie chcę , żeby strasznie cierpiał z bólu/. Jestem strasznie zdołowana, ponieważ opiekuję się nim przez równą połowę mojego życia i nie wyobrażam sobie jak mogłabym go tak po prostu uśpić. Musiałam się wygadać , bo nie mam z kim o tym porozmawiać. Zwłaszcza , że większość koleżanek nie miała nigdy psa i nie wiedzą co to znaczy przywiązać się do zwierzaka. (A wiem, że by mi powiedziały , że to TYLKO pies :-/ ) Był ktoś z was w takiej sytuacji? 
Straciłam go, odszedł zasypiając na kolanach, jestem w szoku, nie potrafię nawet płakać, nic do mnie nie dociera :(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.