Temat: Ukradła mu aparat! Co zrobić?

Muszę się Wam dziewczyny wygadać, bo jestem tak wściekła, że aż mną telepie. Mój facet wynajmował pokój u młodej dziewczyny w domku, po 3 miesiącach musiał się wyprowadzić, bo ona mu wiecznie o wszystko użądzała jazdy, potrafiła go wołać o 2 w nocy żeby starł pare okruszków z blatu, raz była niesamowicie miła zaraz potem miała o coś pretensje i rzucała kurwami. Tak czy siak do ostatniej chwili zwlekał z powiedzeniem jej że się wyprowadza, w końcu musiał zaczac się pakować i jej powiedział, dał pienioądze za maj no i z tego co wiem urządziła mu najpierw awanture, potem się uspokoiła i zaczęła mu pomagać, po czym znowu sie wściekła, potem znowu mu pomagała a na sam koniec gdy wychodził zaczęła mu mówić że ma jeszcze dopłacić bo za internet nie płacił za to za tamto, a on do tej pory miał wszystko opłacone i za ten miesiąc też dał dokładnie tyle ile było umówione i wszystkie media już w tym miały być. Gdy wychodził trzymał swój aparat w ręku a ona w ostatnim momencie mu go wyszarpnęła i poszła do domu, gdy ją dogonił i się zaczęli szarpać, ta wezwała swojego kumpla, który tam był i musiał puścić aparat, nie chciał się z nim tłuc, w końcu odpuścił. I ta su ka ukradła mu go! Nigdy wcześniej nie miałam takiej ochoty sie na kimś mścić ale przed oczami już mi różne wizje latają. No ale myśląc racjonalnie, jak myślicie jak odebrać ten aparat? Możliwe że ona ma go już gdzieś u kumpla, policja też niewiele pewnie wskóra skoro żadnych umów na mieszkanie nie było nic?
nie chce żeby komuś sie krzywda stała ona i tak już jest wystarczająco upośledzona nie muszę jej dokładać;) a jeśli tego aparatu tam nie będzie a ona wezwie policję? 
Wiesz, jednak nie chodzi o to żeby ją pobić tylko nastraszyć, że albo odda do jutra aparat, albo nie będą już tacy mili - z zaznaczeniem, że nie zna dnia ani godziny.... I co wtedy powie na policji??? Że ukradła aparat i okradziony wysłał kolegów żeby odebrali? A sam fakt, że nie będzie wiedziała, kiedy i gdzie mogą się z nią spotkać, powinien odnieść psychologiczny efekt. Bo przecież policja nie będzie jej pilnować, ani chodzić z nią na zakupy. Niech sama się martwi jak dostarczyć aparat.
Z takimi to tylko na ich poziomie trzeba. Niech tamten koleś go wpuści i niech Twój facet coś jej zabierze z domu. No i powinna się zgodzić na wymianę.
no nic, kładę się, na jutro na spokojnie będziemy musieli to przemyśleć, ale będę go namawiała do działania, bo aparat aparatem ale to jest kradzież a ona myśli że jej wszystko wolno:/

ooo!!!! ja bym jej wp*r***ła!!!! co za śmieć??!!

Jak wynajmuje nielegalnie to można jej podzrowienia poprzez skarbówkę przesłać .
Pasek wagi
nie wiem ile wart był aparat ale kara za najem chyba 3000 wynosi (tak było jakieś 3-4 lata temu)
Pasek wagi
pamiętaj że w aparacie są zdj i może z nimi zrobić co będzie chciala...
Ja to sama poszłabym do tej dziewuchy, trzepnęła ją w twarz i rozkazała jej oddać ten aparat. Jej kolega w tym momencie na pewno by nie pomógł, bo kobiet bić nie można.

Dilajla89 - trafne spostrzeżenie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.