Temat: Szkoła rodzenia bez bycia w ciąży

Czy można zapisać się do szkoły rodzenia nie będąc w ciąży ? 

Nie mam pojęcia z czego to wynika, ale jestem przerażona perspektywą bycia w ciąży, porodu, wyboru szpitala, położnej, lekarza prowadzącego, komplikacjami zdrowotnymi. Pomyślałam, że jeżeli dowiem się więcej z dobrego źródła, to możne mój strach trochę minie. Czy któraś z Was też się bała ? Jak sobie z tym radziłyście? Bo mam wrażenie, że im więcej o tym rozmyślam, tym bardziej się stresuje i boję.

Pasek wagi

Tyle samo, jak nie więcej, dowiesz się czytając dobre blogi/fora, słuchaĵac podcastów lub na YT.

Jeśli bardzo Ci zależy na zdobyciu tej wiedzy face to face, to po prostu znalazłabym dobrą położna i z nią się umówila na spotkanie.

W szpitalach często są organizowane warsztaty dla przyszłych rodziców  . Tam można dowiedzieć się wielu rzeczy i nie trzeba być w ciąży żeby móc przyjść. Jak koleżanka wyżej również polecam fora o macierzyństwie. 

jeśli chodzi o fora to polecam forum Babyboom

wiedzę to Ty juz masz, dlatego sie boisz, teraz potrzebujesz wsparcia społeczności, dlatego szkoła rodzenia to dobry pomysł. Na pewno sa takie, do których możesz sie zapisać, bo to bedzie zalezało od planu i zakresu kursu. 

A ja bym właśnie na fora nie wchodziła. Czytałabym sprawdzone artykuły i poradniki na temat macierzyństwa. Na forach często matki się wymądrzają, straszą. I nie chodzi mi o to że mają nie mówić, że jest źle jak jest źle (bo nie zawsze jest różowo), ale ja często spotykałam się z takim licytowaniem się wręcz kto ma gorzej. Generalnie fora o macierzyństwie to mi się kojarzą albo z przekrzykiwaniem się kto ma gorzej albo z wymądrzaniem się kto lepiej opiekuje się i wychowuje dziecko. Sorry za porównanie, ale trochę jakby się zebrały same Nomy i jedna drugiej próbowała udowodnić, że wie lepiej a reszta nie ma zielonego pojęcia, bo tylko ten sposób jest jedyny słuszny. No chyba, że źle trafiałam po prostu.

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

A ja bym właśnie na fora nie wchodziła. Czytałabym sprawdzone artykuły i poradniki na temat macierzyństwa. Na forach często matki się wymądrzają, straszą. I nie chodzi mi o to że mają nie mówić, że jest źle jak jest źle (bo nie zawsze jest różowo), ale ja często spotykałam się z takim licytowaniem się wręcz kto ma gorzej. Generalnie fora o macierzyństwie to mi się kojarzą albo z przekrzykiwaniem się kto ma gorzej albo z wymądrzaniem się kto lepiej opiekuje się i wychowuje dziecko. Sorry za porównanie, ale trochę jakby się zebrały same Nomy i jedna drugiej próbowała udowodnić, że wie lepiej a reszta nie ma zielonego pojęcia, bo tylko ten sposób jest jedyny słuszny. No chyba, że źle trafiałam po prostu.

Dziekuje za to że byłam w ciążach gdy świat nie znał jeszcze internetu. Niesie on wiele dobrego ale równie dużo jeśli nie więcej złego. I to dotyczy chyba wszystkich dziedzin życia.

Pasek wagi

Koleżanka ma rację. Niektóre fora przerażają.  Najwięcej odnośnie ciąży dowiedziałam się na warsztatach szpitalnych dla przyszłych rodziców.  Była to faktyczna wiedza medyczna. Bardzo fajne dla mnie były też gazetki o tej tematyce ( krótkie i lekkie do czytania). Najbardziej wartościowe i szczere w internecie to są blogi o macierzyństwie ( ale też wybiórcze). Na pewno blogi są lepsze niż fora.

mnie tam szkoła rodzenia nie uspokoiła, już bardziej kanał mama lama na YouTube.

Moim zdaniem to nie jest dobry pomysł. Skoro się tak boisz - to myślę, że wiedzę medyczną masz. Po co się niepotrzebnie nakręcać słuchaniem jakie mogą być komplikacje i problemy? Żeby poznać kogoś z kim będziesz mogła szczerze pogadać. Może się uda, może nie - myślę, że sporo osób będzie szukało raczej towarzystwa innych mam, tak żeby móc sobie ponarzekać i pogadać na bieżące tematy. Niekonieczne przepracowywać z kimś jego obawy, tak żeby się samej zacząć stresować tym co może pójść nie tak. Może lepiej poszukaj po prostu psychologa? Psychoterapeuty? Kogoś z kimś będziesz mogła na neutralnym gruncie porozmawiać o swoich obawach i tym z czego wynikają? Znaczy nie zrozum mnie źle, myślę że każdy jakieś obawy ma - ale jeżeli one Cię w jakiś sposób paraliżują i coraz bardziej się nakręcasz, to wątpię żeby Ci się udało uspokoić czytając medyczne statystyki, czy słuchając o wyborze lekarzy. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.