Temat: Nic dziwnego, że mamy kompleksy.

Dziś byłam na plaży i dwóch typów skomentowało moje ciało tak: "Z takim brzuchem nie wyszedłbym z domu". Idioci! Powiedziałam im kilka słów do rozumu, bo szybko sobie poszli, a potem odwracali głowę za każdym razem gdy ich mijałam. Jednak nie przestali głośno komentować innych plażowiczów.
Głównie kobiety i ich ciało. Do jeden dziewczyny powiedzieli, że ma "nogi jak kebaby". Nikt nie zareagował, każdy tylko patrzył na tą dziewczynę jak szybko odeszła. We mnie się zagotowało.

Potem skakali z mostku i był spokój, aż usłyszałam "Proszę Pani w bluzce nie można się kąpać" - śmiech.
To była jakaś kobieta z dzieckiem, która co rusz nerwowo naciągała bluzkę jeszcze niżej. Rozumiałam ją.

Sama jako nastolatka bardzo wstydziłam się pokazać w stroju kąpielowym. Straciłam przez to wiele okazji do świetnej zabawy. Teraz już się nie wstydzę. Chodzę po plaży jak modelka i korzystam z życia.

Kobieta oczywiście zabrała dziecko i zawróciła jak najdalej od pomostku, który zajmowali Ci szydercy. Wtedy ten rozgadany pokazał na nią palcem i krzyknął "ja pie*** zobacz jaka dętka". Nie wiem jak to się stało. W minutę byłam już przy nich wymach ując ręcznikiem i wyganiając ich z plaży. Włączyli się w to inni ludzie, jakieś dwie miłe Panie gotowe dzwonić na policję. Było nas z osiem osób w tym mój narzeczony zdziwiony całą akcją, bo właśnie wrócił z baru. No i zadziałało, bo sobie poszli.

Teraz sobie o tym myślę i dochodzę do wniosku, że większość ludzi ma wyrąbane w to jak kto wygląda. Rzadko zdarzają się takie marginesy społeczne jak Ci dwaj faceci. Swoją drogą mieli około 25 lat i sami nie byli super boscy.

Nierzadko piękne i szczupłe dziewczyny uważają swoje ciało za brzydkie i w takiej sytuacji można nabawić się mega traumy. Zastanawiam się czy wy w podobnych sytuacjach reagujecie czy nie?
Ogólnie chciałam się z wami podzielić tą historią bo nadal jestem oburzona i pierwszy raz w życiu z czymś takim się spotkałam.

Przyznam, ze faktycznie zachowanie tych dwoch jest ponizej krytyki i takie zachowanie powinno sie pietnowac. 
Ja generalnie jednak nie wdaje sie w pyskowki z takiego powodu. Szczegolnie, ze nie obserwuje takich zachowan na codzien.

Chcialas to zareagowalas. 

Inna sprawa, ze ja u Ciebie jakas misje udowadniania czegos wiecej i przewrazliwienie tak ogolnie (nie w kontekscie zachowania tych dwoch). Kazdy ma prawo wygladac jak chce i teotetycznie innym nic do tego, tyle ze wiesz, jak sie widzi mocno otyla osobe (szczegolnie w Twoim wieku), ktora nic nie robi w tym kierunku, zeby poprawic stan zdrowia, to mozna miec opinie na ten temat. Niekoniecznie wyrazac w taki sposob. To dwie rozne rzeczy. 

Hortensia napisał(a):

Dziś byłam na plaży i dwóch typów skomentowało moje ciało tak: "Z takim brzuchem nie wyszedłbym z domu". Idioci! Powiedziałam im kilka słów do rozumu, bo szybko sobie poszli, a potem odwracali głowę za każdym razem gdy ich mijałam. Jednak nie przestali głośno komentować innych plażowiczów.Głównie kobiety i ich ciało. Do jeden dziewczyny powiedzieli, że ma "nogi jak kebaby". Nikt nie zareagował, każdy tylko patrzył na tą dziewczynę jak szybko odeszła. We mnie się zagotowało. Potem skakali z mostku i był spokój, aż usłyszałam "Proszę Pani w bluzce nie można się kąpać" - śmiech. To była jakaś kobieta z dzieckiem, która co rusz nerwowo naciągała bluzkę jeszcze niżej. Rozumiałam ją. Sama jako nastolatka bardzo wstydziłam się pokazać w stroju kąpielowym. Straciłam przez to wiele okazji do świetnej zabawy. Teraz już się nie wstydzę. Chodzę po plaży jak modelka i korzystam z życia. Kobieta oczywiście zabrała dziecko i zawróciła jak najdalej od pomostku, który zajmowali Ci szydercy. Wtedy ten rozgadany pokazał na nią palcem i krzyknął "ja pie*** zobacz jaka dętka". Nie wiem jak to się stało. W minutę byłam już przy nich wymach ując ręcznikiem i wyganiając ich z plaży. Włączyli się w to inni ludzie, jakieś dwie miłe Panie gotowe dzwonić na policję. Było nas z osiem osób w tym mój narzeczony zdziwiony całą akcją, bo właśnie wrócił z baru. No i zadziałało, bo sobie poszli. Teraz sobie o tym myślę i dochodzę do wniosku, że większość ludzi ma wyrąbane w to jak kto wygląda. Rzadko zdarzają się takie marginesy społeczne jak Ci dwaj faceci. Swoją drogą mieli około 25 lat i sami nie byli super boscy. Nierzadko piękne i szczupłe dziewczyny uważają swoje ciało za brzydkie i w takiej sytuacji można nabawić się mega traumy. Zastanawiam się czy wy w podobnych sytuacjach reagujecie czy nie?Ogólnie chciałam się z wami podzielić tą historią bo nadal jestem oburzona i pierwszy raz w życiu z czymś takim się spotkałam.

Szczerze to było by mi ich żal i raczej bym się z nich śmiała.

Hortensia napisał(a):

Dziś byłam na plaży i dwóch typów skomentowało moje ciało tak: "Z takim brzuchem nie wyszedłbym z domu". Idioci! Powiedziałam im kilka słów do rozumu, bo szybko sobie poszli, a potem odwracali głowę za każdym razem gdy ich mijałam. Jednak nie przestali głośno komentować innych plażowiczów.Głównie kobiety i ich ciało. Do jeden dziewczyny powiedzieli, że ma "nogi jak kebaby". Nikt nie zareagował, każdy tylko patrzył na tą dziewczynę jak szybko odeszła. We mnie się zagotowało. Potem skakali z mostku i był spokój, aż usłyszałam "Proszę Pani w bluzce nie można się kąpać" - śmiech. To była jakaś kobieta z dzieckiem, która co rusz nerwowo naciągała bluzkę jeszcze niżej. Rozumiałam ją. Sama jako nastolatka bardzo wstydziłam się pokazać w stroju kąpielowym. Straciłam przez to wiele okazji do świetnej zabawy. Teraz już się nie wstydzę. Chodzę po plaży jak modelka i korzystam z życia. Kobieta oczywiście zabrała dziecko i zawróciła jak najdalej od pomostku, który zajmowali Ci szydercy. Wtedy ten rozgadany pokazał na nią palcem i krzyknął "ja pie*** zobacz jaka dętka". Nie wiem jak to się stało. W minutę byłam już przy nich wymach ując ręcznikiem i wyganiając ich z plaży. Włączyli się w to inni ludzie, jakieś dwie miłe Panie gotowe dzwonić na policję. Było nas z osiem osób w tym mój narzeczony zdziwiony całą akcją, bo właśnie wrócił z baru. No i zadziałało, bo sobie poszli. Teraz sobie o tym myślę i dochodzę do wniosku, że większość ludzi ma wyrąbane w to jak kto wygląda. Rzadko zdarzają się takie marginesy społeczne jak Ci dwaj faceci. Swoją drogą mieli około 25 lat i sami nie byli super boscy. Nierzadko piękne i szczupłe dziewczyny uważają swoje ciało za brzydkie i w takiej sytuacji można nabawić się mega traumy. Zastanawiam się czy wy w podobnych sytuacjach reagujecie czy nie?Ogólnie chciałam się z wami podzielić tą historią bo nadal jestem oburzona i pierwszy raz w życiu z czymś takim się spotkałam.

Trzeba byc naprawdę podczłowiekiem aby komentować na głos lub obrażać jakakolwiek osobe na plaży za wygląd. Kazdy ma prawo wyjsc na basen byc na plaży i korzystac z pieknej pogody urlopu . Strój kapielowy to jedyny ubior ktory mozna zalozyc w takim miejscu . 

jak jakas kobieta im sie nie podobala mogli to zachowac dla siebie lub mowic miedzy sobą ale ta kobieta nie musi im się podobac bo od tego nie jest . Jak ktos nie jest atrakcyjny to zwyczajnie pomijasz ta osobę jako obiekt zauroczenia ale to też czlowiek i nie jest gorszy za nadwagę po prostu brzydko wyglada i to jego problem ze moze sie nikomu nie podobac a nie jakis idiotów na plazy!!!

Ostatnio byłam  w dużym  aquaparku.  Szczerze: nie widziałam żadnej kobiety beż jakiś waleczkow czy cellulitu. Sama mam ponad 100kg i zawsze pomykam zapętlona w ręcznik jak jakas arabka i zrzucam go przed samym wejściem do wody. W życiu nie miałam bikini. A największe wrażenie zrobiły na mnie dwie kobiety że dwa razy szersze niż ja... paradowały beż krepacji w sznurkowym bikini. Wylewało się tak że przykro było patrzeć... podziwiam odwagę. ..

Ostatnio byłam  w dużym  aquaparku.  Szczerze: nie widziałam żadnej kobiety beż jakiś waleczkow czy cellulitu. Sama mam ponad 100kg i zawsze pomykam zapętlona w ręcznik jak jakas arabka i zrzucam go przed samym wejściem do wody. W życiu nie miałam bikini. A największe wrażenie zrobiły na mnie dwie kobiety że dwa razy szersze niż ja... paradowały beż krepacji w sznurkowym bikini. Wylewało się tak że przykro było patrzeć... podziwiam odwagę. ..

Lemonade. napisał(a):

dam.rade2022 napisał(a):

Olala bym. Widać, że chłopcy jedyną wiedzę na temat wyglądu kobiecego ciała czerpali z instagrama i redtuba. 

Takie masz ciekawe rzeczy do robienia poza Vitalia, że znów tu siedzisz? Keyma won, wystarczy tego co zrobiłaś 

a co zrobila? bylam dwa tygodnie na urlopie i widze ze na forum jakas niezreczna cisza, Monika nie zaklada roznych dziwnych tematow. 

Pasek wagi

Galadriela30 napisał(a):

Lemonade. napisał(a):

dam.rade2022 napisał(a):

Olala bym. Widać, że chłopcy jedyną wiedzę na temat wyglądu kobiecego ciała czerpali z instagrama i redtuba. 

Takie masz ciekawe rzeczy do robienia poza Vitalia, że znów tu siedzisz? Keyma won, wystarczy tego co zrobiłaś 

a co zrobila? bylam dwa tygodnie na urlopie i widze ze na forum jakas niezreczna cisza, Monika nie zaklada roznych dziwnych tematow. 

Cokolwiek by nie zrobiła to Lemonade nie będzie mówić jej won z forum.

Pasek wagi

.Daga. napisał(a):

Ameryki nie odkryłaś. Nawet tutaj co kroku osoby z nadwagą czy otyłością spotykają się z obelgami.

Zgadzam się z Dagą a jeśli masz kompleksy czy stresujesz się taką sytuacją po prostu znajdź ustronne miejsce i po kłopocie....pozdrawiam.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Galadriela30 napisał(a):

Lemonade. napisał(a):

dam.rade2022 napisał(a):

Olala bym. Widać, że chłopcy jedyną wiedzę na temat wyglądu kobiecego ciała czerpali z instagrama i redtuba. 

Takie masz ciekawe rzeczy do robienia poza Vitalia, że znów tu siedzisz? Keyma won, wystarczy tego co zrobiłaś 

a co zrobila? bylam dwa tygodnie na urlopie i widze ze na forum jakas niezreczna cisza, Monika nie zaklada roznych dziwnych tematow. 

Cokolwiek by nie zrobiła to Lemonade nie będzie mówić jej won z forum.

Wiesz, nie chodzi o to by kogos przeganiac z forum. Niemniej jednak dobrze by bylo, gdyby inne uzytkowniczki zostaly ostrzezone, by nie wdawac sie w polemiki z Keyma, nie karmic trola w jej watkach, czy szczegolnie nie nawiazywac znajomosci i wymieniac informacji prywatnie. Nadal decyzja nalezy do danej uzytkowniczki, jesli bedzie chciala to nikt jej nie broni, ale te nieswiadome zostana ostrzezone. 
Nie mam w zwyczaju prowadzic zadnych akcji czy stawac po czyjejs stronie, ale w tym wypadku dziewczyna jest mocno niezrownowazona i moze dzialac na szkode kogos, kto w dobrej wierze zdecyduje sie jej poswiecic czas.

.Daga. napisał(a):

Ameryki nie odkryłaś. Nawet tutaj co kroku osoby z nadwagą czy otyłością spotykają się z obelgami.

Powiedziala ta, ktora kolejny raz zalozyla na Vitalii temat i wrzucila zdjecia mocno otylych osob, by… no wlasnie… poprawic sobie humor, ponabijac sie? 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.