- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 lutego 2020, 09:48
Zastanawiam się, czy to ja jestem zbyt wybredna, czy po prostu są różne gusta.
Niektórzy faceci są dla mnie aseksualni w ogóle. Tymczasem widzę, że dziewczyny związują się z takimi, a co za tym idzie, no muszą także uprawiać z nimi seks. Zastanawiam się, jak niektórzy faceci mogą wzbudzić pożądanie. Przykłady:
Sama nie jestem jakaś mega super, ale faceci jak wyżej są dla mnie absolutnie skreśleni jako potencjalni kochankowie. Nawet gdyby to byli fajni, inteligentni mężczyźni, to ze względu na wygląd nie potrafiła bym przekształcić relacji w nic więcej, poza przyjaźnią. Żeby nie było, że jestem płytka- to działa też w drugą stronę. Z przystojnym mężczyzną (byle nie za głupim) mogę iść do łóżka, ale nie zbuduję z nim głębszej relacji, jeśli on mi intelektualnie nie odpowiada.
Nie potrafiła bym też pocałować faceta z wąskimi ustami. Tzn. potrafiła bym, ale nie czerpię z tego żadnej przyjemności, niezależnie od tego jak taki facet jest fajny. Tak samo obrzydzał by mnie wręcz seks z facetami powyżej. Czy to są jakieś zawyżone wymagania, czy po prostu zwykłe preferencje?
Dla przykładu pociągający faceci poniżej.
5 lutego 2020, 14:25
a teraz sobie wyobraźcie, że jakiś facet by tu napisał o tym jak go odrzucają grubsze babki i że skreśla takie od razu.
W wykładzie można naprawdę wiele zamienić. W dodatku uroda jest ulotna.
5 lutego 2020, 14:27
A mój facet lubi biegać a ja nie. No to niechże ja będę gruba bo on ma przyjemność z biegania więc heloł ma łatwiej. Serio gdyby mi otyły chłop wyskoczył z tekstem, że trochę mi się przytyło i lepiej żebym schudła to bym się nogami zakryła spadając z krzesła ze śmiechu. Żadne z nas otyłe nie jest ale też żadne z nas nie wymaga od drugiej osoby więcej niż od siebie.No tak to wygląda niestety :) w domu to ja gotuję obiady, dbam o wszystko jak się odchudzamy razem to jemu zawsze spada waga szybciej. Mój facet ma regularny czas pracy 8-16, obiady gotowane w firmie o 12:00 w kantynie, w domu to ja gotuję i zawsze na niego czeka jedzenie. W mojej poprzedniej pracy przytyłam 20 kg wstawałam do pracy o 2 w nocy czasem o 5, czasem bez śniadania wracałam do domu o 12:00 by zjeść pierwszy posilek. No sorry ale praca w.terenie to nie jest dobry sposób na schudniecie, nie możesz dużo pić wody bo nie masz gdzie się wysikać chyba w krzakach, je się gotówce po nocach pije energetyki itp. wiec wiem co mówię :)
I to jest świetne, partnerskie podejście. Bo nie sztuką jest wymagać, warto też być wzorem podczas tego wymagania.
My z partnerem mamy umowę, że jak której z nas zacznie się przesadnie zaokrąglać to się o tym poinformujemy, bo jak ktoś wyżej napisał - można to przeoczyć
5 lutego 2020, 14:27
nigdy nie mów nigdy
5 lutego 2020, 14:28
a teraz sobie wyobraźcie, że jakiś facet by tu napisał o tym jak go odrzucają grubsze babki i że skreśla takie od razu. W wykładzie można naprawdę wiele zamienić. W dodatku uroda jest ulotna.
No i jego prawo. Uważasz, że nie mogą faceta odrzucać grube baby tylko z powodu wyglądu? Pffff.
5 lutego 2020, 14:30
I jeszcze jedno grube babki potrafią być mega.seksowne w łóżku i pewne siebie i często wypadają lepiej niż chude laski, zgarbione i nie mające tej pewności ;)
Masz zajebiste wytłumaczenia i pocieszenia na otyłość.
5 lutego 2020, 14:31
To nie były nocki na cały tydzień tylko pracowałam czasem 12 h dziennie, następnego dnia 03:00-09:00 potem tego samego dnia 18:00-23:00 by następnego dnia zaczynać o 03:00 więc uwierz mi, że potem wolne w dzień tak rozpier-ala zegar biologiczny że chodzisz jak nacpana. To się nazywa "zadaniowy czas pracy" bo i niestety w pracy ze zwierzakami nie znasz dnia i godziny :P dlatego twierdzę że mój facet majac pracę biurowa to nie ma aż takiego problemu żeby być szczupły...
5 lutego 2020, 14:32
Może i wiesz, ale dla mnie to absurd - skoro pracowałaś w nocy, to mogłaś w dzień spać. Da się przestawić, nie trzeba katować się energetykami.No tak to wygląda niestety :) w domu to ja gotuję obiady, dbam o wszystko jak się odchudzamy razem to jemu zawsze spada waga szybciej. Mój facet ma regularny czas pracy 8-16, obiady gotowane w firmie o 12:00 w kantynie, w domu to ja gotuję i zawsze na niego czeka jedzenie. W mojej poprzedniej pracy przytyłam 20 kg wstawałam do pracy o 2 w nocy czasem o 5, czasem bez śniadania wracałam do domu o 12:00 by zjeść pierwszy posilek. No sorry ale praca w.terenie to nie jest dobry sposób na schudniecie, nie możesz dużo pić wody bo nie masz gdzie się wysikać chyba w krzakach, je się gotówce po nocach pije energetyki itp. wiec wiem co mówię :)
Pracowalas kiedykolwiek na nocki? Bo to wcale tak rózowe nie jest jak piszesz.
5 lutego 2020, 14:34
Masz zajebiste wytłumaczenia i pocieszenia na otyłość.I jeszcze jedno grube babki potrafią być mega.seksowne w łóżku i pewne siebie i często wypadają lepiej niż chude laski, zgarbione i nie mające tej pewności ;)
Umrę
Hipokryzja tak bardzo
Edit: oczywiście to nie do Roogirl
Edytowany przez kreatywnaKreatura 5 lutego 2020, 14:34
5 lutego 2020, 14:37
Od dyskusji o atrakcyjności facetów do wyższości otyłych kobiet w łózku. Vitalia rządzi
5 lutego 2020, 14:40
(cut) no i jeszcze dodam że co do sylwetki to też się można dogadać mój musiał mnie zaakceptować bo mieliśmy mega długi a ja wtedy dobrze zarabialam, (cut)
No, kasa czyni cuda nie tylko u celebrytów
Edytowany przez 5 lutego 2020, 14:41