- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 lutego 2020, 20:22
Jak wygląda ciało względnie szczupłej normalnej kobiety po pięćdziesiatce? Nie gwiazdy. Do czego mam dążyć i czego sie spodziwać? A twarz? Poproszę o zdjęcia jeśli można...
12 lutego 2020, 09:15
No tak nie do końca. Kiedyś widziałam zdjęcie kobiety, która w wieku 70lat ciężary podnosiła- ciało miała naprawdę spoko, bo mięsnie napięły skórę. Po twarzy było widać, że ma sporo lat. Ale w tym wieku już trzeba więcej wysiłku włożyć.
No niestety, ale w tym wieku nie da się do niczego "dążyć", bo jest się zdanym na to, w jakim stanie już jest nasz ciało. A powód tego jest prosty i bezdyskusyjny - fibroblasty praktycznie nie pracują i pracować nie będą. Tu nawet substancje i zabiegi skórotwórcze niewiele dadzą, bo przekładjąc na skalę makro, jest to tak jak zachęcanie emeryta do biegania paralizatorem. Cóż, 30-latek może i pobiegnie szybciej, ale 70-latek nie bedzie w stanie i to już nawet nie wynika z jego chęci. Tak samo bedą działać wszelkie kremy czy zabiegi - na młodsza skórę bardziej, na starszą mniej, dlatego zaleca się dbanie za młodu prewencyjnie, bo zniszczen praktycznie nie da się naprawić. Dazyć możesz, do sprawności i utrzymania zdrowej, pręznej postawy, to bardzo wpływa na odbiór wieku, ale w kwestii skóry i sylwetki jesteś zdana na los.
12 lutego 2020, 09:18
tak, tylko raczej wcześniej przez 30 lat nie była ani otyła i nie prowadziła statycznego trybu zycia. Można mieć w wieku 70 lat super jak na ten wiek ciało, ale takie sie utrzymuje od młodości, a nie dorabia go w późnym wieku.
12 lutego 2020, 09:23
Muszę przyznać, że mnie szokuje narracja. W tym wieku, na starość... 50 lat to nie jest jeszcze żaden wiek. A tutaj ma się wrażenie, że takie 50 lat to się powinno za moment do grobu kłaść.
12 lutego 2020, 09:30
dla życia to nie jest podeszły wiek, ale skóry i ogólnie ciała tak. Aktywność fibroblastów jest w tym wieku bardzo słaba, synteza melaniny zaburzona, transport wody i innych substancji tez pozostawia wiele do życzenia. Cięzko jest w takich okolicznościach cokolwiek poprawić/naprawić/zbudować. co nie oznacza, że od razu trzeba umierać. Nie łaczmy tematów nie mających ze sobą wiele wspólnego.
12 lutego 2020, 09:31
No tak nie do końca. Kiedyś widziałam zdjęcie kobiety, która w wieku 70lat ciężary podnosiła- ciało miała naprawdę spoko, bo mięsnie napięły skórę. Po twarzy było widać, że ma sporo lat. Ale w tym wieku już trzeba więcej wysiłku włożyć.No niestety, ale w tym wieku nie da się do niczego "dążyć", bo jest się zdanym na to, w jakim stanie już jest nasz ciało. A powód tego jest prosty i bezdyskusyjny - fibroblasty praktycznie nie pracują i pracować nie będą. Tu nawet substancje i zabiegi skórotwórcze niewiele dadzą, bo przekładjąc na skalę makro, jest to tak jak zachęcanie emeryta do biegania paralizatorem. Cóż, 30-latek może i pobiegnie szybciej, ale 70-latek nie bedzie w stanie i to już nawet nie wynika z jego chęci. Tak samo bedą działać wszelkie kremy czy zabiegi - na młodsza skórę bardziej, na starszą mniej, dlatego zaleca się dbanie za młodu prewencyjnie, bo zniszczen praktycznie nie da się naprawić. Dazyć możesz, do sprawności i utrzymania zdrowej, pręznej postawy, to bardzo wpływa na odbiór wieku, ale w kwestii skóry i sylwetki jesteś zdana na los.
Czytałam gdzieś że ćwiczenia z obciążeniem powodują lepszą pracę hormonów i jeśli któryś ma dobre geny, był szczupły i ćwiczy to ma dużą szansę że jego ciało bardzo długo może mieć młodszy wygląd niż wskazuje na to metryka
Edytowany przez Noir_Madame 12 lutego 2020, 09:32
12 lutego 2020, 11:16
Czytałam gdzieś że ćwiczenia z obciążeniem powodują lepszą pracę hormonów i jeśli któryś ma dobre geny, był szczupły i ćwiczy to ma dużą szansę że jego ciało bardzo długo może mieć młodszy wygląd niż wskazuje na to metrykaNo tak nie do końca. Kiedyś widziałam zdjęcie kobiety, która w wieku 70lat ciężary podnosiła- ciało miała naprawdę spoko, bo mięsnie napięły skórę. Po twarzy było widać, że ma sporo lat. Ale w tym wieku już trzeba więcej wysiłku włożyć.No niestety, ale w tym wieku nie da się do niczego "dążyć", bo jest się zdanym na to, w jakim stanie już jest nasz ciało. A powód tego jest prosty i bezdyskusyjny - fibroblasty praktycznie nie pracują i pracować nie będą. Tu nawet substancje i zabiegi skórotwórcze niewiele dadzą, bo przekładjąc na skalę makro, jest to tak jak zachęcanie emeryta do biegania paralizatorem. Cóż, 30-latek może i pobiegnie szybciej, ale 70-latek nie bedzie w stanie i to już nawet nie wynika z jego chęci. Tak samo bedą działać wszelkie kremy czy zabiegi - na młodsza skórę bardziej, na starszą mniej, dlatego zaleca się dbanie za młodu prewencyjnie, bo zniszczen praktycznie nie da się naprawić. Dazyć możesz, do sprawności i utrzymania zdrowej, pręznej postawy, to bardzo wpływa na odbiór wieku, ale w kwestii skóry i sylwetki jesteś zdana na los.
A ćwiczenia cardio pozwalają utrzymać wydolność tlenową organizmu na poziomie pozwalającym do wystarczającego dotlenienia wszystkich tkanek w ciele. Wskaźnik VO2max jest istotny. Po części dlatego się starzejemy i ostatecznie umieramy, bo nasz układ oddechowy słabnie i z wiekiem ilość tlenu dostarczanego do organizmu okazuje się zbyt mała by utrzymać organizm przy życiu.
Edytowany przez 12 lutego 2020, 11:18
12 lutego 2020, 12:12
a to jest jakiś wyznacznik? Każda wygląda jak wygląda, dużo zależy od genów, proporcji.
12 lutego 2020, 12:32
Tu ja w wieku 53 lataa tu w wieku 57 lat
o widzisz szczupła jesteś... To i ja mogę...
12 lutego 2020, 12:55
Asha, moim zdaniem nie ma sensu dyskutowac z Marisca. Jestem sporadyczna czytelniczka portalu Vitalii, ale pomimo tego, zauwazylam, iz Marisca ma w sobie duzo jadu. W sumie to wspolczuje.
Co do pytania autorki postu- nie bedziesz wygladac jak inne kobiety, bo one maja inna historie. najwazniejsze, ze o siebie dbasz i na pewno bedziesz sie czuc coraz lepiej, czego Ci zycze :)