Temat: ciało 50 +

Jak wygląda ciało względnie szczupłej normalnej kobiety po pięćdziesiatce? Nie gwiazdy. Do czego mam dążyć i czego sie spodziwać? A twarz? Poproszę o zdjęcia jeśli można...

Pasek wagi

Agata, myślę że inaczej wygląda pięćdziesiątka która zawsze była aktywna i szczupła, a inaczej ktoś kto chudnie głodówkami z dużej otyłości. Pytanie bez sensu. Ja mam 40 i mimo krągłości zero cellulitu i obwisłej skóry bo życie spędzam na sportowo bardzo nigdy nie miałam nadwagi. A Ty... Sama wiesz. Czasu nie cofniesz. 

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Moja mama zdjecie sprzed ponad roku (swiezych nie chce dawac bo po chemii ma jeszcze krótkie włosy i nie lubi zdjęć) Miała wtedy 51 lat.
Oczywiście Twoja mama wie, że używasz jej wizerunku :P
Moja mama ma instagrama i nie ma problemu z udostepnianiem jej wizerunku :D poza tym nie ma czego sie wstydzic.PS a zdjecie zawsze mozna usunac :D
Zamazałaś twarz, czyli jednak mama nie wiedziała. Może nie ma się czego wstydzić i  zdjęcie można usunąć, ale ktoś już zdąży skopiować i zrobić z nim różne rzeczy. 
Marisca masz cos do napisania na temat?A mama wie, bo sama wlasnie ją pytalam o skórę. Zdjecie mozna tez skopiowac z instagrama :D
Hmm tak przypadkiem zamazałaś tę twarz po czasie. 
Kobieto zajmij się sobą. Zamazalam bo moze znajdzie sie kolejna tak nienormalna osoba jak Ty i chcialam oszczędzic offtopow w wątku. 
Gdybyś miała trochę wyobraźni i odrobinę poczucie odpowiedzialności od razu byś to zamazała. Szok, że dopiero ja Cię skłoniłam do refleksji :P 
Święta Marisca moralizator Vitalii. Jakbysmy żyly bez Twojego samochwalstwa i samouwielbienia. Szkoda, że nie widzisz jaka jestes śmieszna w oczach wiekszosci spolecznosci Vitalii.
Rozumiem, że ta społeczność to Ty hahaha. Poza tym uważasz, że mnie obchodzi co o mnie myślą obce osoby, których nawet nigdy nie widziałam  - pytanie retoryczne nie odpowiadaj :P 

Tak tak. Tylko ja, jasne :) 

Żałuję, że odpowiedziałam na zaczepkę. Jak to kiedyś mowili nie ruszaj gó.na bo śmierdzi.

I mam gdzies Twoje zdanie na temat odpowiedzialnosci i wyobrazni skoro ja doskonale wiem co wie moja mama :D 

Taka mnie naszła refleksja.... czy będziemy szczęśliwsze porównując się z innymi? Wygląd, waga... pewnie, że ważne, ale mi się wydaje, że bardziej chodzi o akceptowanie siebie. Przypomina mi się wyjazd na międzynarodowego Erazmusa, gdzie "najgrubsza" koleżanka z Polski była największą duszą towarzystwa. Polubili ją wszyscy ( Polacy, Słowacy i Litwini). A ona miała do siebie ogromny dystans ( przytyła mocno po chorobie i problemach hormonalnych), lubiła ludzi i towarzystwo i wszyscy do niej lgnęli. Grube czy chude... lubmy siebie, a ludzie też nas będa lubić! Zmieniajmy się dla siebie, swojego zdrowia, a nie dążmy do wyimaginowanego ideału - bo takiego nie ma! Araksol, jesteś piękną kobietą z artystyczną duszą. Nie porównuj się do innych!

Pasek wagi

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Moja mama zdjecie sprzed ponad roku (swiezych nie chce dawac bo po chemii ma jeszcze krótkie włosy i nie lubi zdjęć) Miała wtedy 51 lat.
Oczywiście Twoja mama wie, że używasz jej wizerunku :P
Moja mama ma instagrama i nie ma problemu z udostepnianiem jej wizerunku :D poza tym nie ma czego sie wstydzic.PS a zdjecie zawsze mozna usunac :D
Zamazałaś twarz, czyli jednak mama nie wiedziała. Może nie ma się czego wstydzić i  zdjęcie można usunąć, ale ktoś już zdąży skopiować i zrobić z nim różne rzeczy. 
Marisca masz cos do napisania na temat?A mama wie, bo sama wlasnie ją pytalam o skórę. Zdjecie mozna tez skopiowac z instagrama :D
Hmm tak przypadkiem zamazałaś tę twarz po czasie. 
Kobieto zajmij się sobą. Zamazalam bo moze znajdzie sie kolejna tak nienormalna osoba jak Ty i chcialam oszczędzic offtopow w wątku. 
Gdybyś miała trochę wyobraźni i odrobinę poczucie odpowiedzialności od razu byś to zamazała. Szok, że dopiero ja Cię skłoniłam do refleksji :P 
Święta Marisca moralizator Vitalii. Jakbysmy żyly bez Twojego samochwalstwa i samouwielbienia. Szkoda, że nie widzisz jaka jestes śmieszna w oczach wiekszosci spolecznosci Vitalii.
Rozumiem, że ta społeczność to Ty hahaha. Poza tym uważasz, że mnie obchodzi co o mnie myślą obce osoby, których nawet nigdy nie widziałam  - pytanie retoryczne nie odpowiadaj :P 
Tak tak. Tylko ja, jasne :) Żałuję, że odpowiedziałam na zaczepkę. Jak to kiedyś mowili nie ruszaj gó.na bo śmierdzi.I mam gdzies Twoje zdanie na temat odpowiedzialnosci i wyobrazni skoro ja doskonale wiem co wie moja mama :D 

A jednak tę twarz zamazałaś i nie umiesz wybrnąć jeszcze bagatelizując ewentualne konsekwencje swojego występku. Poza tym sama teraz pokazałaś swój poziom, a raczej jego brak tą wypowiedzią.   Dawaj dalej pokaż na co Cię jeszcze stać. Nie mogę się doczekać :P 

tracy261 napisał(a):

Taka mnie naszła refleksja.... czy będziemy szczęśliwsze porównując się z innymi? Wygląd, waga... pewnie, że ważne, ale mi się wydaje, że bardziej chodzi o akceptowanie siebie. Przypomina mi się wyjazd na międzynarodowego Erazmusa, gdzie "najgrubsza" koleżanka z Polski była największą duszą towarzystwa. Polubili ją wszyscy ( Polacy, Słowacy i Litwini). A ona miała do siebie ogromny dystans ( przytyła mocno po chorobie i problemach hormonalnych), lubiła ludzi i towarzystwo i wszyscy do niej lgnęli. Grube czy chude... lubmy siebie, a ludzie też nas będa lubić! Zmieniajmy się dla siebie, swojego zdrowia, a nie dążmy do wyimaginowanego ideału - bo takiego nie ma! Araksol, jesteś piękną kobietą z artystyczną duszą. Nie porównuj się do innych!

Racja. Porownywanie sie potrafi bardzo zdolowac...

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Moja mama zdjecie sprzed ponad roku (swiezych nie chce dawac bo po chemii ma jeszcze krótkie włosy i nie lubi zdjęć) Miała wtedy 51 lat.
Oczywiście Twoja mama wie, że używasz jej wizerunku :P
Moja mama ma instagrama i nie ma problemu z udostepnianiem jej wizerunku :D poza tym nie ma czego sie wstydzic.PS a zdjecie zawsze mozna usunac :D
Zamazałaś twarz, czyli jednak mama nie wiedziała. Może nie ma się czego wstydzić i  zdjęcie można usunąć, ale ktoś już zdąży skopiować i zrobić z nim różne rzeczy. 
Marisca masz cos do napisania na temat?A mama wie, bo sama wlasnie ją pytalam o skórę. Zdjecie mozna tez skopiowac z instagrama :D
Hmm tak przypadkiem zamazałaś tę twarz po czasie. 
Kobieto zajmij się sobą. Zamazalam bo moze znajdzie sie kolejna tak nienormalna osoba jak Ty i chcialam oszczędzic offtopow w wątku. 
Gdybyś miała trochę wyobraźni i odrobinę poczucie odpowiedzialności od razu byś to zamazała. Szok, że dopiero ja Cię skłoniłam do refleksji :P 
Święta Marisca moralizator Vitalii. Jakbysmy żyly bez Twojego samochwalstwa i samouwielbienia. Szkoda, że nie widzisz jaka jestes śmieszna w oczach wiekszosci spolecznosci Vitalii.
Rozumiem, że ta społeczność to Ty hahaha. Poza tym uważasz, że mnie obchodzi co o mnie myślą obce osoby, których nawet nigdy nie widziałam  - pytanie retoryczne nie odpowiadaj :P 
Tak tak. Tylko ja, jasne :) Żałuję, że odpowiedziałam na zaczepkę. Jak to kiedyś mowili nie ruszaj gó.na bo śmierdzi.I mam gdzies Twoje zdanie na temat odpowiedzialnosci i wyobrazni skoro ja doskonale wiem co wie moja mama :D 
A jednak tę twarz zamazałaś i nie umiesz wybrnąć jeszcze bagatelizując ewentualne konsekwencje swojego występku. Poza tym sama teraz pokazałaś swój poziom, a raczej jego brak tą wypowiedzią.   Dawaj dalej pokaż na co Cię jeszcze stać. Nie mogę się doczekać :P 
 

Ewentualne konsekwencje wystepku? 

🤣🤣🤣🤣🤣

To nie obca dla mnie osoba tylko moja bliska, ktira z tym problemu nie ma. Zamazalam bo ktos jeszcze moglby sie dowalic jak Ty. Ale nie... Marisca musi sie wyklocac bo musi zawsze miec racje. Nie masz. Koncze te dyskusje bo prowadzi donikąd, nie bede znizala sie do Twojego poziomu

Araksol wybacz za ten offtop. 

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Moja mama zdjecie sprzed ponad roku (swiezych nie chce dawac bo po chemii ma jeszcze krótkie włosy i nie lubi zdjęć) Miała wtedy 51 lat.
Oczywiście Twoja mama wie, że używasz jej wizerunku :P
Moja mama ma instagrama i nie ma problemu z udostepnianiem jej wizerunku :D poza tym nie ma czego sie wstydzic.PS a zdjecie zawsze mozna usunac :D
Zamazałaś twarz, czyli jednak mama nie wiedziała. Może nie ma się czego wstydzić i  zdjęcie można usunąć, ale ktoś już zdąży skopiować i zrobić z nim różne rzeczy. 

tobie  naprawde cos padlo na glowe, Asha zna swoja matke i wie co robi, jesli ta kobieta ma Insta i wstawia sama swoj wizerunek to tez wie co robi - sa dorosle. Czy ty nie pisalas ze nie bedziesz miala czasu zawalona ogromem swojej pracy? najwyrazniej cos poszlo inaczej niz myslalas. Czy nie zegnalas sie  oficjalnie? zapowiadajac ze teraz to ty ogromnie zajeta bedziesz.

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Marisca napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Moja mama zdjecie sprzed ponad roku (swiezych nie chce dawac bo po chemii ma jeszcze krótkie włosy i nie lubi zdjęć) Miała wtedy 51 lat.
Oczywiście Twoja mama wie, że używasz jej wizerunku :P
Moja mama ma instagrama i nie ma problemu z udostepnianiem jej wizerunku :D poza tym nie ma czego sie wstydzic.PS a zdjecie zawsze mozna usunac :D
Zamazałaś twarz, czyli jednak mama nie wiedziała. Może nie ma się czego wstydzić i  zdjęcie można usunąć, ale ktoś już zdąży skopiować i zrobić z nim różne rzeczy. 
Marisca masz cos do napisania na temat?A mama wie, bo sama wlasnie ją pytalam o skórę. Zdjecie mozna tez skopiowac z instagrama :D
Hmm tak przypadkiem zamazałaś tę twarz po czasie. 
Kobieto zajmij się sobą. Zamazalam bo moze znajdzie sie kolejna tak nienormalna osoba jak Ty i chcialam oszczędzic offtopow w wątku. 
Gdybyś miała trochę wyobraźni i odrobinę poczucie odpowiedzialności od razu byś to zamazała. Szok, że dopiero ja Cię skłoniłam do refleksji :P 
Święta Marisca moralizator Vitalii. Jakbysmy żyly bez Twojego samochwalstwa i samouwielbienia. Szkoda, że nie widzisz jaka jestes śmieszna w oczach wiekszosci spolecznosci Vitalii.
Rozumiem, że ta społeczność to Ty hahaha. Poza tym uważasz, że mnie obchodzi co o mnie myślą obce osoby, których nawet nigdy nie widziałam  - pytanie retoryczne nie odpowiadaj :P 
Tak tak. Tylko ja, jasne :) Żałuję, że odpowiedziałam na zaczepkę. Jak to kiedyś mowili nie ruszaj gó.na bo śmierdzi.I mam gdzies Twoje zdanie na temat odpowiedzialnosci i wyobrazni skoro ja doskonale wiem co wie moja mama :D 
A jednak tę twarz zamazałaś i nie umiesz wybrnąć jeszcze bagatelizując ewentualne konsekwencje swojego występku. Poza tym sama teraz pokazałaś swój poziom, a raczej jego brak tą wypowiedzią.   Dawaj dalej pokaż na co Cię jeszcze stać. Nie mogę się doczekać :P 
 Ewentualne konsekwencje wystepku? ?????To nie obca dla mnie osoba tylko moja bliska, ktira z tym problemu nie ma. Zamazalam bo ktos jeszcze moglby sie dowalic jak Ty. Ale nie... Marisca musi sie wyklocac bo musi zawsze miec racje. Nie masz. Koncze te dyskusje bo prowadzi donikąd, nie bede znizala sie do Twojego poziomuAraksol wybacz za ten offtop. 

Nie musisz zniżać się do mojego poziomu , bo już dawno zeszłaś jeszcze niżej :P Faktycznie dla swojego dobra lepiej jak się wypiszesz z tej dyskusji. 

.Asha. napisał(a):

tracy261 napisał(a):

Taka mnie naszła refleksja.... czy będziemy szczęśliwsze porównując się z innymi? Wygląd, waga... pewnie, że ważne, ale mi się wydaje, że bardziej chodzi o akceptowanie siebie. Przypomina mi się wyjazd na międzynarodowego Erazmusa, gdzie "najgrubsza" koleżanka z Polski była największą duszą towarzystwa. Polubili ją wszyscy ( Polacy, Słowacy i Litwini). A ona miała do siebie ogromny dystans ( przytyła mocno po chorobie i problemach hormonalnych), lubiła ludzi i towarzystwo i wszyscy do niej lgnęli. Grube czy chude... lubmy siebie, a ludzie też nas będa lubić! Zmieniajmy się dla siebie, swojego zdrowia, a nie dążmy do wyimaginowanego ideału - bo takiego nie ma! Araksol, jesteś piękną kobietą z artystyczną duszą. Nie porównuj się do innych!
Racja. Porownywanie sie potrafi bardzo zdolowac...

Tu nie chodzi o dołowanie się czy wywyższenie...Chciałabym po prostu orientacyjnie wiedzieć do czego dążyć. Ja się porownuję z sobą ale wtedy miałam 10 lat mniej i mogę tego nie osiągnąć... Ćwiczę callanetics i muszę wiedzieć jak ma wyglądać kiedyś mój brzuch i jak pośladki...

Pasek wagi

Marisca gdyby na Ciebie była jakaś szczepionka to bym Ci ją fundnęła, jak buni duni :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.