Temat: Usta metodą Garunovej- hit czy kit?

Idę niedługo na pierwsze w życiu powiększanie ust - metoda garunovej. Górnych warg prawie wcale nie mam a dolna dość spora dlatego właśnie pomysł o powiększeniu. Zdjęcia tej metody są dość kosmiczne- usta wyglądają jakby było podane  co najmniej 3x razy więcej kwasu niż na to wyglada a podają jednorazowo maksymalnie 1 ml. Czy faktycznie ta metoda sprawia ze usta są aż takie duże? Dużo większe niż normalna metodą? Będę mieć preparat stylage M. Druga sprawa czy mocno boli? 

Opowiedzcie kochane o swoich przeżyciach. 

yuratka napisał(a):

MamMalego napisał(a):

Ból do wytrzymania, na początku 1 ml może być widać, potem już mniej. 1 ml spoko tylko nie za często.
Nadmuchujesz soboe usta??? Sadzilam, ze to Twoje oryginalne:)

Grażynka juz kiedyś się chwaliła, że powiększa i też byłam w szoku, bo jej usta wyglądają bardzo naturalnie w tej swojej pełności :)

Pasek wagi

Miałam podany 1ml, znieczulenie Emlą i zabieg był do znośny, jedynie lekki dyskomfort. Percepcja bólu zależy od osoby i od  jej nastawienia, ten sam zabieg może być dla kogoś nie do wytrzymania. 

Na temat tej metody powiększania ust się nie wypowiem, bo jej nie znam.

Co do tego, czy to boli... To jest kwestia indywidualna; jednych boli bardziej, drugich mniej. Ja byłam znieczulona tylko emlą i powiem szczerze, że choć bałam się jak diabli, to nie czułam praktycznie nic. Jedynie nakłucia w okolicy łuku kupidyna były nieco nieprzyjemne.

o to wydaje się dość spoko

szkoda tylko ze nikt nie napisał mi nic odnośnie tej metody 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.