Temat: Piękniejsze do wiosny!

A ja okej, mam bilans prawie 1000 kcal, ale mam taki kiepski humor... :(
Chyba pocieszę się porcją lodów i łyżką otrębów, razem to mnie wyniesie 15-160 kcal więc tragedii nie ma...
Hmm nabrałam na to danie strasznej ochoty i chyba sobie już go z głowy nie wybiję. ;o
dacie rozgrzeszenie? :D

Nieźle Wam idzie:)
U mnie dzisiaj:
3 kromki chrupkiego pieczywa z serkiem topionym i rzeżuchą, biała herbata
fantazia z płatkami + trochę muesli, kawa z mlekiem i cukrem
4 kotlety sojowe, warzywa na patelnię, zielona herbata
niecały jogurt naturalny z otrębami pszennymi i muesli
0,5 l wody

Jakoś od kilku dni czuję, że mój brzuch się nie spłaszcza, wręcz przeciwnie- jest nadęty:(
Jutro nie będę jadła nic słodkiego (np muesli...), nawet kawy nie posłodzę. Może pomoże

Przepraszam Was, że tak rzadko piszę, ale zaglądam tu tylko wieczorami, gdyż w ciągu dnia nie mam zbytnio czasu. Postaram się to poprawić i jutro znaleźć trochę czasu w ciągu dnia:)

Trzymam kciuki!:)

Moje menu:
ś: 50g makreli wędzonej (uwielbiam); 1,5 kromki razowego z szynką i pomidorem, 
2ś: jogurt naturalny, kiwi i 2 łyżeczki otrębów
p: wieśniak
o: pierś z kurczaka gotowana, bukiet warzyw, ogórek kiszony i pół kromki 
k: resztka makreli czyli jakieś 30g 
W sumie 990kcal, znowu za mało! 

kurcze a ja bylam taka glodna ze zjadlam podwojna kolacje.

zaraz kcal policze ehhh

apocalyptica lody to nie aż taki wielki grzech ;) moje błogosławieństwo masz na pewno :D

ech, a ta kolacja.. no czasem jedna chyba nie wystarcza :P

też macie tak, że jak jesteście zmęczone, coś Was boli, to od razu więcej jecie i mniej zwracacie uwagi, na to, co jecie? ;/

ja dzisiaj ok 1500kalori z grzechów kilka chrupek orzechowych, 2 szklanki soku, i na kolacje 3 kluski na parze.
Ogólnie chyba dużo zjadłam bo ciężko się czuję.

Ruch:
hula-hop: 20min
rowerek: 20min

Słodkich snów:)

wuwuwu dzięki. :D
A właśnie mam dokładnie to samo, byleby szybko poczuć coś dobrego w ustach i zapchać głoda :)

Może nasze podwójne kolacje wynikają z tego, że nie jemy podwieczorku? Ja na przykład nie jem, bo kalorycznie bym go nie wepchnęła.
Albo wynika to z faktu, że na wieczór jesteśmy już w domu, padnięte po całym dniu, i jedną z przyjemności, która nas czeka jest... jedzonko. :)
Bo nie ukrywam. KOCHAM jeść! :)

Menu:
Śniadanie:
kawa 55 kcal
banan 123 kcal
II śniadanie:
soczek "kubuś" 153 kcal
Obiad :
warzywa na patelnię 110 kcal
Panga z folii 150 kcal
Podwieczorek:
3 wafle ryżowe w czekoladzie 246 kcal
Kolacja:
serek wiejski ze szczypiorkiem 146 kcal
pieczywo 100 kcal

Razem: 1086 kcal ( pięknie)


dziewczyny odezwę się do was jutro.

sniadanie:

2 kromki grahama z szynka, ogorkiem, papryka, i troche kapusty kiszonej

 

II sniadanie:

jogurt jogobella

 

obiad:

zupka z pieczarek, ziemniaczkow, cebulki, marchewki i jogurtu naturalnego

 

podiwczorek:

pomaranczka, actimel

 

kolacja:

2 kromki grahama z szynką, pomidorem, papryką, ogórkiem

serek wiejski]

bulka grahamka

pół parówki

2 jajka

 

do tego 4 kawki z mlekiem

2 kubki tauryny

 

 

razem wynosi ok. 1400 kcal...

nie jest duzo kcal, ale ta kolacją przesadziłam maksymalnie. ehhhh

 

pociesza mnie fakt ze kolacja byla ogromna ale byla zdrowa a nie np. bialy chleb, maslo, ser zolty, chipsy itd.