Temat: 30 kilo do zrzucenia! Dam radę, ale potrzebuję wsparcia!

Witajcie

 

Mam na imię Magdalena i zamierzam schudnąć około 30 kilogramów.

Nie wyznaczam sobie jakiegoś terminu, bo z doświadczenia wiem, że do niczego dobrego to nie prowadzi (chociażby w moim przypadku).

Moja obecna waga wynosi 94,9 kg przy 174 cm wzrostu.

Jeszcze dwa lata temu ważyłam 69 kg, nie był to szczyt marzeń, ale czułam się dobrze sama ze sobą. Schudłam z wagi 79 kg do 69 kg i byłam z siebie bardzo dumna. Potem zaczęłam normalnie (a nawet zbyt normalnie jeść) i doszłam do ok. 100 kg, co było dla mnie ogromnym szokiem.

Dlatego też najwyższy czas wziąć się w garść!

Mój plan to:

- 5 posiłków dziennie

- zdrowe, niskokaloryczne posiłki

- rezygnacja ze słodyczy

- ruch (forma obojętna: marsz, stepper, brzuszki, ćwiczenia dywanowe itp.)

- pozytywne nastawienie!

 

Dwa lata temu podczas odchudzania podobne forum bardzo mi pomogło. Liczę więc, że tym razem będzie tak samo.

Liczę na Wasze wsparcie!

 

 

 

 

Tak, Malutka. Zgadzam się z Tobą w 100%, ale nie zawsze szczupłość idzie w parze z inteligencją.

Mój facet też woli szczupłe. Wiem o tym doskonale, ale jesteśmy razem od czterech lat i nigdy nie poczułam, że mnie odtrąca z powodu nadmiaru kilogramów. A co więcej: ostatnio stwierdził, że osoby grubsze są weselsze i mają w sobie więcej radości życia. Przeczytał mi kiedyś artykuł o kobiecie, która ze 120 kg zeszła do 50 kg i zmieniła się nie do poznania. Interesowały ją tylko super ciuchy, kosmetyki, fryzjer, kosmetyczka - ogólnie oszalała na punkcie swojego wyglądu. Jej mąż nie wytrzymał i rozwiedli się.

To taka trochę dziwna sytuacja, ale takie też mogą mieć miejsce. Niestety.

Dlatego uważam, że nie da się tak jednoznacznie stwierdzić, że facet zdradza, bo jego dziewczyna, narzeczona czy żona jest gruba. Jak będzie chciał - znajdzie sobie milion innych powodów!

Tak pewnie ze tak, bed cwiczyc tak :)
Pasek wagi
oko100  no
> wybacz ale silownia to chyba po to jest zeby tam
> chodzic i chudnac co nie? :/nierozumiem jak mozna
> sie wstydzic isc na silownie jak chce sie
> schudnac! idz na silownie pare razy i zobacz jakie
> osoby tam chodza.. z takimi problemami jak
> ty..oczywiscie znajda sie gwiazdeczki wazace 48 kg
> ktore ida tam tylko aby powyrywac fajnych trenerow
> (u mnie tez tak jest) ale nie dajym sie zwariowac!
> wedlug mnie to o wiele lepiej jesli ludzie beda
> cie widziec na silowni jak cwiczysz i sie pocisz
> (znaczy ze chcesz cos ze soba zrovic) niz jak
> bedziesz cos zarla na ulicy lub w barze.Wiecej
> wiary w siebie!!!!!pozdrawiam :):):):*:*

Coś ty odpada, jeszcze nie teraz. Za bardzo wstydzę się. Chyba że będe jeżdzić do innego miasta i zapomne jak mój synek wyglada. W domu będe ćwiczyć no i oczywiście mż. Zobaczymy co z tewgo wyjdzie. Jestem strasznie napalona na spadek wagi. Kiedyś udało mi sie zrzucić 20kg z tabletakmi - zelixa. Przestałam brać i kg powróciły z nadwyżką. Okropne. Nie wiem co ja wtedy robiłam, że doprowadziłam sie do takiego stanu. Kiedyś spotkałam sie z koleżanką z liceum w markecie a ona do mnie: uuuuu widzę że masz dobrobyt grubasku! ręce mi opadły! Tym razem będę silniejsza-chce m.in. utrzeć nosa dwóm koleżankom, u których w oczach widzę jakby litość. No i jednemu mężczyźnie, z którym spotykałam się na krótko przed obecnym mężem. Czasem mam wrażenie, że jak patrzy na mnie to myśli, że dobrze, że sie rozstaliśmy. Dodam, że przed małżeństwem i ciążą ważyłam ok 70kg i byłam super "zgrabna". Może to i dużo kg ale czułam sie z nimi idealnie. Miałam tu i ówdzie ale byłam laseczką;)) Teraz też tak będzie.
> oko100  no> wybacz ale silownia to chyba po to
> jest zeby tam> chodzic i chudnac co nie?
> :/nierozumiem jak mozna> sie wstydzic isc na
> silownie jak chce sie> schudnac! idz na silownie
> pare razy i zobacz jakie> osoby tam chodza.. z
> takimi problemami jak> ty..oczywiscie znajda sie
> gwiazdeczki wazace 48 kg> ktore ida tam tylko aby
> powyrywac fajnych trenerow> (u mnie tez tak jest)
> ale nie dajym sie zwariowac!> wedlug mnie to o
> wiele lepiej jesli ludzie beda> cie widziec na
> silowni jak cwiczysz i sie pocisz> (znaczy ze
> chcesz cos ze soba zrovic) niz jak> bedziesz cos
> zarla na ulicy lub w barze.Wiecej> wiary w
> siebie!!!!!pozdrawiam :):):):*:*Coś ty odpada,
> jeszcze nie teraz. Za bardzo wstydzę się. Chyba że
> będe jeżdzić do innego miasta i zapomne jak mój
> synek wyglada. W domu będe ćwiczyć no i oczywiście
> mż. Zobaczymy co z tewgo wyjdzie. Jestem strasznie
> napalona na spadek wagi. Kiedyś udało mi sie
> zrzucić 20kg z tabletakmi - zelixa. Przestałam
> brać i kg powróciły z nadwyżką. Okropne. Nie wiem
> co ja wtedy robiłam, że doprowadziłam sie do
> takiego stanu. Kiedyś spotkałam sie z koleżanką z
> liceum w markecie a ona do mnie: uuuuu widzę że
> masz dobrobyt grubasku! ręce mi opadły! Tym razem
> będę silniejsza-chce m.in. utrzeć nosa dwóm
> koleżankom, u których w oczach widzę jakby litość.
> No i jednemu mężczyźnie, z którym spotykałam się
> na krótko przed obecnym mężem. Czasem mam
> wrażenie, że jak patrzy na mnie to myśli, że
> dobrze, że sie rozstaliśmy. Dodam, że przed
> małżeństwem i ciążą ważyłam ok 70kg i byłam super
> "zgrabna". Może to i dużo kg ale czułam sie z nimi
> idealnie. Miałam tu i ówdzie ale byłam laseczką;))
> Teraz też tak będzie.

Widze ze mamy podobne problemy, ja wiem co to znaczy bo mam podobnie, tez chce udowodnic paru osoba ze jestem ladna i potrafie byc zgrabna, ale najwazniejsze jest zdrowie.
Chodz takie udawadnianie jest naparwde motywujace, widok  tych osobktore bede mialy takie miny jest wart tego wszystkiego!!!!

Ale pamietajmy dziewczyny robimy to tak naparwde dla siebie i TYLKO dla siebie.
Pasek wagi
Właśnie wypiłam szklaneczkę maślanki;)
A ja zjadla makrelke :)
Pasek wagi
a ja zjadłam winogrono;)hehe
Ale mam dzis jakis ciezki dzien.. tak sie dziwnie czuje :(
Pasek wagi
Weszłam przed chwilą na forum i aż się zdziwiłam że tak się porozpisywałyście:)
Moją motywacją jest zmieścić się w stare ciuchy... W końcu się nie wstydzić własnej osoby...
Nie ma co się smucić facetem. Nie pierwszy, nie ostatni. A jeśli mówisz, że Cię zdradzał no to zdecydowanie nie był Ciebie wart. Jeśli woli chudzielce to niech się obija o kości na du*ie zamiast wygodnie położyć się na miękkim brzuszku :) Ja mam tyle dobrze, że mojego chłopaka nie obchodzi czy będę ważyć 40 czy 140. Odkąd zaczęliśmy się spotykać, przytyłam 10kg, a on nawet nie zwrócił na to uwagi. Więc jeśli spotkasz tego jedynego to Twoja waga nie będzie mu ani trochę przeszkadzać.

Dziewczyny powiedzcie mi czy któraś z was stosowała ocet jabłkowy?? Ja piję 3 dzień i dzisiaj w ogóle nie byłam głodna. Przez cały dzień zjadłam tylko 2 kromki chleba razowego i 2 jajka i to około godziny 18. Czaję się dobrze bo nie raz bywały dni, że nic nie jadłam, ale nie wiem czy to jest spowodowane octem czy może tym, że leżałam cały dzień w łóżku czy jeszcze czymś innym.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.