Temat: Szóstka z przodu. Kto zaczyna ze mną?

Cześć wszystkim,
od jutra zaczynam dietę. Chciałabym zrzucić 10 kg do końca roku, a 15 kg do Walentynek.
Plan prosty:
-dieta
- stepperek
- rowerek stacjonarny
- brzuszki

Liczę kochani na Wasze wsparcie:)




NICK

START

I WAŻENIE

STRACONE  KG


1-10-2010


Chcę być piękna

75

73.5

1.5


Martus1793

68.7

67.9

0.8



Nefika

65

64.5

0.5



Patislavek

63

64

-




Pixi18182

62.7

60.9

1.8


Pomyluna

76

74.9

1.1


Sasha88

81.7

79.9

1.8


Weselnica

66.6

65.6

1


 

Zwycięzcami są Pixi18182 oraz Sasha88 !! GRATULUJEMY!:)

 

Na czerwono zaznaczyłam osoby, które zgodnie z naszymi wcześniejszymi ustaleniami zasłużyły na wybraną przez siebie nagrodę:)


Witam Was wszystkie Chciała bym dołączyć do Was bo czeka mnie długa droga a w grupie zawsze łatwiej! Chcę dojść narazie do 65 a póżniej sie zobaczy. Mój plan na najbliższy tydzień to same warzywa,owoce,rybka z piekarnika i kurczaczek. Po tym zacznę South Beach no i ćwiczenia na moim nowym orbitreku. Narazie nie ma postępów w ćwiczeniach ponieważ max. daję rade ćwiczyć 10 min.ale powoli dojdę do 45 minut. Mam nadzieję że będziecie pisały o swoich postępach bo to mnie najbardziej motywuje. Buziaki

Witaj Sasha88 ! 

Mnie czeka pół roku i wiem że wcześniej się nie odchudze chociaż ponoć cuda się zdarzają 

Jak na razie masz chyba najwięcej do zrzucenia, ale na początek Tobie waga spadnie najszybciej 

Ja potrzebuje ok 15. Albo nawet więcej...jak już sie tak namorduje to ma być idealnie ;) 

Jutro się waże, ale przewiduje 69 

Pasek wagi

Nie za pozno na dolaczenie sie do was? Ja tez marze o 6 z przodu, chce zaczac od zrzucenia 1 kg do konca miesiaca. Powoli, ale na stale pozbyc sie tych boczkow, oponki, faldek okropnych przez ktore nie mam talii :(( Robie od paru dni 8 min cwiczenia na tyleczek, brzuch, ramiona plus rozciaganie. Poza tym stepper, na ogol 40 min lub rowerek tak godzinke dziennie , ale niestety rowerek mi sie psuje, cos w nim stuka glosno i chce go zwrocic lub wymienic na nowy. Chodze tez na piechote do i z pracy, tak 25 min szybkim krokiem. Moja slaboscia jest niestety ciagle przekraczanie mojego limitu ok. 1500 kcal potrzebnego do schudniecia :(

Zwaze sie dopiero 30 wrzesnia, musi byc chociaz kg mniej! Trzymajcie sie cieplutko xxx

anyanya chyba nigdy nie jest za późno na dołączanie.... 

Przy takim trybie życia powinnaś mieć więcej niż kilogram mniej...chyba że w tych 1500 kcal jest mase słodkości 

Ja od jutra dopiero startuje i zastanawiam się czy ćwiczenia coś dadzą prócz zakwasów...i boje się że szybko mi się znudzą 

Ale może sobie powiesze zdjęcie pewnej osoby to jakoś pójdzie 

A teraz ide nyny już 


Pasek wagi

Dzień dobry wszystkim:)

Ja już jestem po śniadanku i kawie bez cukru:)

Na śniadanko razowy chlebek z szyneczką drobiową.

Miłego dnia:)

Cześć dziewczyny !!
chciałabym się do was dołączyć!!
6 z przodu to moje marzenie od długiego czasu!!
nadrobiłam te kilka stron forum..
Marion - zgadzam się z Weselnicą... jedynie zdrowa dieta jest dobra, i sport... nie dieta odchudzająca, tylko taki sposób odżywiania, który juz zostanie na całe życie... co że się schudnie na jakieś diecie cud..jak potem wszystko wraca.

Weselnica! mam ten sam problem... wielka grucha..jestem dosyć wysoka. mam chudą górę.. nosze bluzki rozmiar M a dupa i uda wielkie jak kosmos!!! nosze XL... wydaje mi się że tylko wytrwałe ćwiczenia i zdrowe odżywianie.
próbowalam pare razy ale nigdy nie wytrzymałam więcej niż 3tygodnie.

także planuję kolejny start... idę na wesele 6 listopada... chciałabym trochę schudnąć do tego czasu. troche ostatnio przytyłam i nie wiem czy wejde w kiecke... hehe ale nie będę na razie sprawdzać bo się załamie :)

póki co jestem chora.. idę do lekarza dziś.. ale mam nadzieję będę zdrowa w przyszłym tygodniu i będę mogła ćwiczyć godzinami..hahah dobry żart :)

chcebycpiekna
też ćwiczyłam z tym panem z sexi getrach.... zakwasy były straszne... nie wiem ajk efekty..bo nei wytrzymałam za długo..eh
ale się rozpisałam... przepraszam za błędy...ale zawsze ich nastawiam tyle...

Czuję dzisiaj mięśnie pośladków, także ćwiczenia działają:)

Pomyluna łączmy się w bólu 

Szkoda że nie mam wtym roku wesela tak jak Ty...ech. Ale za rok mam nadzieje w końcu ubrać jakiś obcisłą kiecke, a nie tylko poszerzane...!


A swoją drogą zjadłam dzisiaj jak na razie jogurt naturalny ponieważ późno wstałam, a nawet bardzo późno...Póki co poruszałam sie przy sprzątaniu, niedługo obiadek, a potem jakieś ćwiczenia, żeby wieczór mieć już wolny i gdzieś ewentualnie wyjść  


AHA! Zważyłam sie i jestem ciut w szoku, spodziewałam sie o wiele więcej!!! 

Pasek wagi

HEJ PIĘKNE!!!!

Mam pomysł i pewnie Wam też się spodoba.

Zdaje się, że 2 dni temu wypada równe 100 dni do sylwestra.

Może zróbmy akcje "100 dni do sylwestra" i na każde 10 dni będziemy gubić minimum kilogram. Tak żeby zgybić ich 10 ;)

Co Wy na to?

Z ćwiczeniami powinno nam to pujść dość łatwo. Ja gdybym zgubiła 10 kilosów już do grudnia to bym była w mega szoku i wielce szczęśliwa!!!! Sylwek na pewno byłby niezapomniany 

To jak? Ktoś się dołącza? Jak coś to uznajmy start od dzisiaj...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.