Temat: SCHUDNĄĆ W TE WAKACJE! :)

Cały czas do przodu, staram się

bubblebee gratuluję wyników!!!

Jak robisz cukinię?? Ja teraz mam jej pełno na ogródku i nie wiem co z nią zrobić...

Wczoraj jadłam łódeczki z cukinii i ryżem. Pyszności! Bierzemy cukinię przekrajamy na pół wydrązamy miąższ, następnie miąższ ścieramy na tarce o dużych oczkach. Cebulkę zeszklić na patelni następnie dorzucić miąższ z cukini i dusic do miękkości. Gotujemy torebkę ryżu i mieszamy z duszoną cukinią, doprawiamy do smaku. Chyba lepiej trochę podgotować łódeczki bo moje były tylko pieczone i były trochę za twarde, farsz wykładamy na łódeczki i posypujemy startym żółtym serem. Pieczemy 20 min i polewamy keczupem, mogłam się gdzieś pomylić, taki mój przepisik znaleziony w google .

super przepis... muszę spróbować...

ja też :) uwielbiam cukinię! u mnie waga + 0,5

Spokojnie to tylko woda albo jak to fachowo nazywają treść jelitowa  Macie czasem ochotę na coś słodkiego ? Coś czekoladowego? Mam radę,proszoe oto ona

Czekoladowe nalesniki - zmiksuj 1 jajko, pol szklanki mleka (do 1,5% zawartosci tluszczu) i 1 lyzke maki; jesli ciasto bedzie za geste dodaj odrobine wody). Posmaruj patelnie cienka warstwa oleju, rozgrzej i usmaz 2 nalesniki. Może wyjść więcej, można nałożyć serka wiejskiego... Taki obiad chyba nie jest zbyt kaloryczny

może raz się skuszę ;-) a co jeżeli mam ochotę zjeść chipsy? tego nie da się zastąpić 

Nie rozumiem jak nie można się oprzeć czipsom... mnie jakoś nie ciągną...  Ale uwielbiam za to czipsy bananowe czyli suszone banany garść i jestem pełniutka i pewna że to była zdrowa przekąska

mnie ciągną strasznie ;/ słodycze mogłyby nie istnieć, ale chipsy? 

witajcie.
jakis czas temu zapisałam się na forum, od początku pragnęłam znów się zawziąć, ale chyba wciąż brakowało mi tego czegoś i nie dałam rady, a na dodatek wrzuciłam jeszcze 3 kg. ważyłam więc 98kg aż do momentu gdy wreszcie coś mnie porządnie trafiło!! :) czyli do 31 sierpnia i od 1 września wraz z rozpoczęciem roku szkolnego zawzięłam się i walczę z tym co mi przeszkadza :) chcę docelowo zrzucić ok. 35 kg, ale już 20 będzie niesamowitym osiagnięciem... od 1 września spadło mi do 3kg wg mojej wagi. jestem na diecie. mianowicie: nie jem tluszczu, oczywiscie zero cukru i slodyczy, nie lacze białek i węglowodanów... jem przynajmniej 5 posiłków dziennie i nie podjadam... staram się ruszać, choć to przychodzi mi z większym trudem...nie znosze gimnastyki!! a biegac czy spacerowac samej mnie się nie chce... na rower za zimno i ten sam powód... ale czasem uda mi się samą siebie przekonać i np. już wczoraj przed snem poćwiczyłam jakieś 15 min. 
mam nadzieję że coś osiągnę... chciałabym dobrnąć do celu do następnego lata, więc mam sporo czasu, myślicie że się uda? dzięki za uwagę i wsparcie! myślę że z Wami bedzie prosciej!!
DZIEKUJE!!