Temat: Zaczynamy odchudzanie od 01.10.12 (poniedziałek)- ile Nas będzie?

Jak tam dziewczynki ?:) Ja na razie kalorycznie dobrze ale powróciły kłopoty z toaletą .. wzięłam dzisiaj od babci torebkę senesu i wypiję przed spaniem- moze coś da ;) 

i jak tam po senesie?
ja tam akurat po ostatnich dwóch dniach grillowania to mam wręcz odwrotne kłopoty, mój brzusiu się odzwyczaił chyba od takich rarytasów i się lekko zbuntował ale nie jest źle.
pierwszy raz w życiu próbowałam grillowanego banana, pycha, aż się nie spodziewałam  że banan może tak smakować.

po senesie - nic, całkowicie nic :( chciała bym mieć odwrotny problem :(

Dziewczynki powróciłam do Was. Zapomniało mi się o Was całkowicie przez pęd życia który mi ostatnio towarzyszył. Ślub, praca, praca. Zabieganie totalne. Opuściłam się z siłownią i jadłam co popadnie i kiedy popadnie. Podejrzewam, że przybyło mi 2 kg, ale na wagę nie stanę bo się boję. Ale teraz STOP i biorę się za siebie od nowa ;)
Widzę, że Monice się udało - gratulację :)

Dziękuję :) Ale mam straszne problemy z zaparciami .... no i ogólnie tak sobie myślę czy by jeszcze 1 kg w dół nie zejsć :) Ja też troszkę zalatana- co do slubu to my na spokojnie załatwiamy wiec tu bez biegu, ale obrona zaraz itd :) Jedzeniowo okej :) Wczoraj zjadłam co prawda aż 2200 kcal ale za to zakatowałam się cwiczeniami ze dzisij ledwo chodze :P pierwszy raz w życiu zrobiłam skalpel chodakowskiej nawet :P 

Spróbuj może: jabłek albo mocnej czarnej gorzkiej kawy i papieroska (mnie bardzo pomaga) - od razu wc ;) Nie będę pisała o jakiś tabletkach bo nie popieram.

na mnie juz nawet tabletki nie dzialają a co dopiero jabluszka śliweczki i takie rzeczy :P ale spróbuje parafiny :)

parafiny?? jak to sie niby stosuje?

niestety pije się :( fuuuuuu mam to juz za sobą - 4 łyżki !

oj oj, mam nadzieje że chociaż zadziałało bo takie męki bez efektu robić to już niesprawiedliwe.