7 listopada 2006, 17:37
co o nich sądzicie? Niby przyspieszają przemianę materii, wspomagają odchudzanie, mają błonnik, wodę, witaminki, są dobre na załatwienie głoda ;) ale czy podczas diety można je jeść w dowolnych ilościach? Ja czasem zjadam ich kg na dzień, ale boję się że od tego mozna przytyć, bo przeciez jabłka mają też cukier... Co Wy wiecie o jabłkach? Ktoś kiedys pisał, że jabłka spowalniają trawienie jak się je je po posiłku... że powinno się je jeść najlepiej na czczo...?
7 listopada 2006, 17:41
Jabłka to owoce dla wszystkich. Pojawiają się jako pierwsze w niemowlęcej kuchni i towarzyszą nam do późnej starości.
Te wspaniałe owoce to prawie w 85% woda, doskonale więc gaszą pragnienie, a ze względu na niską kaloryczność, są niezastąpione w dietach odchudzających. Jednak o wyższości jabłek nad innymi owocami decyduje duża zawartość cennego błonnika pokarmowego. Błonnik pokarmowy, czyli tzw. włókno, to ta część ścian komórkowych, która nie ulega działaniu enzymów trawiennych. Mimo, że nie jest on w organizmie ludzkim wykorzystywany jako składnik odżywczy, to jego rola w prawidłowym funkcjonowaniu układu pokarmowego jest ogromna.
Najważniejszą frakcją błonnika pokarmowego zawartego w jabłkach są pektyny. Nie są one trawione, a jedynie rozkładane na składniki prostsze przez bakterie probiotyczne zasiedlające przewód pokarmowy w końcowym jego odcinku. Te prostsze składniki to kwasy tłuszczowe absorbujące jony metali ciężkich. Właściwości detoksykacyjne jabłek wykorzystywane są więc przy silnych zatruciach organizmu objawiających się biegunkami. "Wymiatają" z przewodu pokarmowego nie strawione resztki pokarmowe, działają neutralizująco na substancje toksyczne i kojąco na błonę śluzową przewodu pokarmowego. Jabłka skuteczne są również w walce z zaparciami - zawarte w nich kwasy organiczne hamują rozwój bakterii fermentacyjnych i gnilnych w jelitach, a pektyny stają się pożywką dla korzystnej mikroflory, która usprawnia procesy trawienne. Zapobiega to zaleganiu treści pokarmowych, usprawnia perystaltykę jelit.
Jednak najważniejszą rolą błonnika i zawartych w nim pektyn jest zdolność obniżania poziomu cholesterolu, trójglicerydów i lipidów w krwi. Pektyny łączą się z tymi substancjami w przewodzie pokarmowym zapobiegając ich przechodzeniu do krwioobiegu. Regularne spożywanie ok.2 jabłek dziennie może zmniejszyć poziom cholesterolu nawet o 20%. Nie należy jednak zapominać, że przy profilaktycznej kuracji jabłkami należy przestrzegać diety racjonalnego odżywiania!
Jabłka, tak jak wcześniej wspomniano, to "odchudzające" owoce - jedno, średniej wielkości jabłko to tylko 60kcal. Wysoka zawartość wody oraz włókna pokarmowego powoduje pęcznienie błonnika w przewodzie pokarmowym powodując uczucie sytości. Opóźnia to chęć częstego spożywania innych pokarmów, a przez to zapobiega tyciu.
W jabłkach zawarte są również cukry proste np. fruktoza. Cukier ten, po przekształceniu w glukozę jest wykorzystywany w organizmie jako podstawowe paliwo energetyczne. Jabłka, wbrew pozorom, polecane są również dla cukrzyków typu II- normalizują bowiem poziom cukru we krwi i stabilizują poziom insuliny.
Jabłka w swoim składzie zawierają również wiele składników mineralnych np. wapń, żelazo, sód oraz witaminy - przede wszystkim witaminę C, która wzmacnia system immunologiczny, zapobiegając infekcjom wirusowym i bakteryjnym, zmniejsza ryzyko skrzepów w naczyniach żylnych oraz zwiększa przyswajalność żelaza nieorganicznego.
- Dołączył: 2006-06-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3418
7 listopada 2006, 20:04
No ślicznie, bardzo budujący artykuł, ale myślę, ze tak samo jak z wszystkim innym i z jabłkami przesadzać nie wolno. Ja uwielbiam jabłka a ponoć nie mogę ich jeść teraz, kiedy się odczulam. Muszę o tym poważnie pogadać z moim alergologiem ![]()
7 listopada 2006, 20:23
Uwielbiam jabłka! Mam dni keidy potrafię zjeść 4-5 tzn to było jak się nie odchudzałam :) A zwykłego dnia jem 1-2 :)
7 listopada 2006, 20:42
Jabłuszka zawierają cukier, ale gdyby były szkodliwe to nie wymyślano by diet cud na ich bazie ![]()
Poza tym kiedyś czytałam, że ocet jabłkowy dodawany do potraw odchudza... więc??
- Dołączył: 2006-04-07
- Miasto: Nowy Sącz
- Liczba postów: 439
7 listopada 2006, 22:06
jedno czy dwa nigdy nie zaszkodza ale z niczym sie nie przesadza 1 kilogram jabuszek ma 500kcal (ok tabliczki czekolady) jak wiekszość owoców zawieraja cukier ale jest to cukier prosty latwiej sie trawi i wogule.
jabłka --- pycha
7 listopada 2006, 23:18
ale nie zawierają tłuszczu jak czekeolada...
- Dołączył: 2006-08-30
- Miasto: Ustroń
- Liczba postów: 74
8 listopada 2006, 08:08
Czytałam, jabłko zjeść na koniec dnia, to tak jakby przepuściuć szczotkę przez przewód pokarmowy.