14 kwietnia 2009, 22:14
zapraszam kobitki chcace zrzucic pare kg aby zmiescic sie w rozmiarze 38
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Cukierkowo
- Liczba postów: 1065
25 kwietnia 2009, 18:09
Dziewczynki dzisiaj chwila załamania, z dietki nici ... Porażka na całej lini ;/
25 kwietnia 2009, 18:15
karmelka no co poradzić :D nieraz tak bywa :D zreszta dopiero 18 do końca dnia nic i bedzie git :)
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Cukierkowo
- Liczba postów: 1065
25 kwietnia 2009, 19:09
Coś ostatnio brak motywacji i silnej woli u mnie ... ;/
25 kwietnia 2009, 20:47
Karmelek, napiszę Ci mniej więcej tak, jak mi wczoraj jedna z Vitalijek w komentarzu do pamiętniku. Chcesz zaprzepaścić ten wspaniały wynik? Wyznaczyłaś sobie piękny cel i pokazałaś, że potrafisz. Już nie zostało tak bardzo dużo, o ile się weźmiesz na nowo do roboty. Ja też mam małą motywację, ale się musimy trzymać w ryzach, bo sobie możemy wszystko popsuć na pasku.
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Cukierkowo
- Liczba postów: 1065
26 kwietnia 2009, 08:09
Tessa24 święta racja... w końcu już więcej mam zasobom a niżeli przed ... a więc nie mogę tego zaprzepaścić ... hehe idę pokręcić hula-hopem
26 kwietnia 2009, 13:22
Tessa24 tak mi mów
![]()
Tego nam trzeba. Widzę że ostatnio sporo z nas ma "doła", mnie nie pomijając. Ale myślę, że wkrótce będzie lepiej. Ja mam za sobą 9 dzień a6w, a i ostatnie dwa dni jeżdziłam po50 min na rowerku. Z dietką troszkę gorzej bo znowu podjadam. ale takich słów mi brak bo w domku mój mąż narzeka, że gubię kilogramy tam gdzie nie powinnam
![]()
.
- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 258
26 kwietnia 2009, 16:42
Cześć dziewczyny czy moge sie jeszcze dopisac? Moim marzeniem jest r 38 i osiagnac wage 60 kg ale dosc opornie mi idzie mam słabości które mnie gubią czyli słodycze a od świat nie moge sie pozbierac moj zapał minął potrzebuje motywacji.Czy wyznaczyłyście sobie datę do której chcecie osiągnąć zamierzony cel?
26 kwietnia 2009, 18:10
Z tego, co pamiętam, do końca czerwca mamy czas na osiągnięcie wyników. Co do mnie Marsist, przyłącz się, w grupie raźniej. Też mam słabość do słodyczy, ale mi głupio ulegać słabościom bez ustanku, teraz mam etap pracy nad sobą. Tak mnie zmobilizowały Vitalijki.
Ninlinka, ja też miałam większe popiersie przy 65 kg, ale i upięte spodnie i nader pulchne boczki. To naturalne, że najpierw tracimy na twarzy i w biuście, a te biodra i pas chudną tak opornie. Pomyśl sobie, ile satysfakcji będziesz miała, zakładając powiewną, dopasowaną sukienkę w lecie. Już za dwa miesiące wakacje. Mąż z pewnością doceni Twój wysiłek, pokazując się ze pewną swojej wartości żoną, ważne żebyś Ty się czuła dobrze w swojej skórze .
27 kwietnia 2009, 14:58
Dziewczęta, przypominam ! Nawet jeśli zgrzeszyłście przez weekend to mamy jeszcze czas do piątku, żeby spalić weekendowe grzeszki

Może waga zrobi nam prezent z okazji rozpoczynających się majówek i pokaże troszkę mniej niż w ubiegły piątek ?

Oby !!!
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Cukierkowo
- Liczba postów: 1065
27 kwietnia 2009, 15:56
Od jutra rozstaje się z wami kochane ... wyjeżdżam na tydzień Postanowiłam że na wyjeździe nie skuszę się na żadne słodkości ( NIE MOGĘ NIE MOGĘ NIE MOGĘ!!), będę trzymała się diety, a zamiast ćwiczeń będzie dużo chodzenia, maszerowania itp.