- Dołączył: 2008-08-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 180
2 stycznia 2009, 08:33
Nowy Rok... Motywacja... Damy rade zrzucic wszystkie niechciane przez nas kilogramy!!!! Wspierajmy sie!!! Napewno nam sie uda jak bedziemy trzymać sie razem!!! Czekam tu na Was!!! :) Buziaczki!!!
26 kwietnia 2010, 11:10
Co racja to racja, słodycze to koszmar chyba każdego człowieka, ja wczoraj z moją przyszłą teściową i szwagierką pokonałam 300g milkę mleczną - tak nam było po niej dobrze mmmm.
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Nasielsk
- Liczba postów: 450
27 kwietnia 2010, 19:50
A JA OD JUTRA JUZ ZACZYNAM DIETKOWAC MUSZE Z POWROTEM SIE ZMOBILIZOWAC I PRZESTAC JESC SŁODYCZE. KURCZE TRUDNO TAK Z DNIA NA DZIEN JESLI PRZEZ ROK PRAWIE JADŁO SIE DO WOLI WSZYSTKIEGO NO ALE CÓŻ JAK MUS TO MUS/ ZOBACZYMY JAK DŁUGO WYTRZYMAM,MAM NADZIEJE ZE DAM RADE.
27 kwietnia 2010, 20:23
Annet - dasz radę, ale z głową pomalutku. Powiedz mi a możesz tak dietkować jak karmisz maleństwo?
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Nasielsk
- Liczba postów: 450
28 kwietnia 2010, 09:23
WIESZ CO ALINAM JA JEJ NIE KARMIE OD POCZĄTKU PONIEWAZ JAK TO BYWA NIE MIAŁAM WOGULE POKARMU I NIE NAPŁYNĄŁ MI TAK JAK POWINNO TO SIE STAC WIEC MAŁA JEST NA BUTLI ,W SUMIE DLA MNIE TO I LEPIEJ BO TAK TO MUSZE JESZCZE ZAJAC SIE TĄ POZOSTAŁA DWOJKA KTÓRA CHODZI DO SZKOŁY I NIE MAM CZASU LEZEC NON STOP Z NIO PRZY CYCYU A WIERZ MI JAK BYŁAM TE DWA DNI W SZPITALU TO ONA LEZAŁA NON STOP I JAK SIE NIE NAJADAAŁA TO PRZYNOSIŁY BUTLE ZEBY JA DOKARMIC BO TAK TO MI SUTKI PONADRYWAŁA Z TEGO ZE JEJ NIE LECI A ONA CIAGNIE, WIESZ W SZPITALU TO SOBIE MOGŁAM POZWOLIC NA LENIUCHOWANIE Z NIO A W DOMU NIESTETY NIE DAM RADY TAK ,TYM BARDZIEJ ZE TEZ ZAMIAST ODPOCZYWAC TO ZASUWAM I TO WSZYSTKO TEZ SIE KIEPSKO I PO MAŁU GOI NO ALE COZ TAKIE SĄ UROKI TEGO WSZYSTKIEGO.
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Nasielsk
- Liczba postów: 450
28 kwietnia 2010, 09:24
A DZIS ZROBIŁAM WYŁAMKE ZJADŁAM BATONIKA TAK JAK SIE TEGO OBAWIAŁAM WIEC MYSLE ZE ZNOWU DUZO CZASU MI ZAJMNIE ZANIM WRUCE DO SWOJEGO RYTMU
28 kwietnia 2010, 10:26
No to rzeczywiście - możesz zająć się dietką.
Ja się przyznaję, że najlepiej się czuję na takiej zmyślonej dietce bogatej w białka i nawet nie czuję ochoty na słodycze.
Choć dzisiaj do popołudniowej kawuni też mam zamiar zgreszyć bo dostałam kołacza weselnego. 
10 maja 2010, 08:28
Hallo - czy ktoś tu zaglada?!
Annet - co u was słychać?
Rejtaman - a jak diekowanie?
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Nasielsk
- Liczba postów: 450
10 maja 2010, 20:54
CZESC ALINAM. U NAS WSZYSTKO W PORZĄDKU MALUTKA ROSNIE JAK NA DROZDZACH ,POSTARAM SIE NIEDŁUGO WSTAWIC NOWO FOTKE NA NASZE FORUM , NAJBARDZIEJ TRUDNO MI WRUCIC DO DIETKOWANIA ZNOWU PONIEWAZ CHCE NA SŁODYCZE I CIASTA JEST SILNIEJSZA ODE MNIE ALE MAM NADZIEJE ZE UDA MI SIE TO PRZEZYWCIEZYC ALE JAK JUZ NAPISALAM TRUDNO MI TO IDZIE.
11 maja 2010, 08:29
Annet - mi też to ciężko przychodziło, najgorzej było na imprezach (zresztą teraz pewnie też by tak było, ale ich nie ma). Teraz tylko muszę mojego kusiciela zwalczyć (Miśka) bo on non stop coś przegryza i jeszcze pyta czy ja chcę, ale z nim udaje mi się już walczyć i potrafię odmawiać. Ja teraz stosuję taką wymyśloną dietkę z dużą ilością białka, przeczytałam książkę "Nie potrafię schudnąć" -P. Dukana i jest tam mnóstwo fajnych wskazówek, co jeść żeby się najeść i schudnąć.
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Nasielsk
- Liczba postów: 450
11 maja 2010, 08:46
NO WŁASNIE NAJGORSZE TE IMPREZY A JA MAM W TYM MIESIĄCU KOMUNIE WIEC TEZ NIE ZABARDZO UDA MI SIE WYTRWAC NA STAŁE JESLI ZACZNE TERAZ, A POTEM NA POCZĄTKU LIPCA MAM CHRZEST MALUTKIEJ WIEC TEZ NIE ZABARDZO DAM RADE I TAK KURCZE W KOŁO NO ALE SIE ZOBACZY POOCZEKAMY. ALE OSTATNIO COS TU CICHO!!!! DZIWCZYNY ZACZEŁY PEŁNĄ PARA MAJOWE GRILOWANIE CHYBA???