5 września 2007, 22:32
na razie kilka, jesli zauwaze inne, bede uzupelnial.
jedziemy:
1. obsesyjne, szkodliwe ograniczenie tluszczu w diecie - np. produkt A jest dobry, bo ma malo tluszczu/ma light na etykiecie, a produkt B juz nie, bo przeciez ma az 20 g tluszczu w 100 g
(min 25-30% kcal powinno pochodzic z tluszczy w proporcji nasycone:jednonienasycone:wielonienasycone jak 1 : 1-2 :1 - brak tluszczu jest szkodliwy dla zdrowia, ponadto jest dla organizmu sygnalem do jego odkladania wobec deficytu, natomiast jego obecnosc w diecie przesuwa metabolizm w kierunku pozyskiwania wiekszej ilosci energii z tluszczu, w tym tego na brzuchu, biodrach i udach).
2. za duze ograniczenie kalorii - np. slynne diety 1000 kcal (zapotrzebowanie powinno byc dobierane indywidualnie do wagi, metabolizmu, aktywnosci i modyfikowane w miare zmiany wagi i sylwetki - minimum to 1500 kcal, jesli trzeba zejsc nizej by chudnac - nalezy zwiekszyc aktywnosc i/lub doprowadzic do porzadku tragicznie zwolniony metabolizm, ktory zwykle jest przyczyna koniecznosci tak znacznego obnizenia kalorii by chudnac - inna to np. zaburzenia gospodarki hormonalnej).
3. zwracanie uwagi wylacznie na liczbe kalorii, bez wzgledu na to skad pochodza i na pore posilku - np. wsuwanie posilkow z duza zawartoscia weglowdanow prostych (cukrow), jesli tylko mieszcza sie w bilansie dobowym (w skrocie - cukry podnosza poziom insuliny, ktora powoduje m.in. odkladanie tluszczu, jesli jedzenie nie zostanie wykorzystane na cele energetyczne - w zwiazku z tym najlepsza pora na weglowodany to czas przed i po treningu, najgorsza - koncowka dnia z perspektywa braku aktywnosci).
4 za mala ilosc bialka zwierzecego - bo zwykle produkty je zawierajace maja jednoczesnie tluszcz albo nie sa takie smaczne jak jogurt owocowy (min. dla osoby niecwiczacej do 1 g na kg masy, dla osob cwiczacych, w zaleznosci od rodzaju aktywnosci - do 2,5 g/kg - roli bialka chyba nie trzeba opisywac? <pytanie retoryczne>).
5. za mala liczba posilkow i spozywanie ostatniego na wiele godzin przed snem (minimalna sensowna liczba posilkow to 5, w tym ostatni na okolo godzine przed snem - zawierajacy bialko lub bialko i troche tluszczu, bez weglowodanow - wieksza liczba posilkow przyspiesza metabolizm i pozwala oszukac organizm, nie dajac mu odczuc ze jest glodzony - mala liczba posilkow jest natomiast sygnalem dla organizmu ze rozpoczal sie okres glodu <jak milion lat temu gdy w promieniu wielu km nie bylo pozywienia> i do zwolnienia metabolizmu i odkladania wszystkiego w formie tluszczu, na czas kiedy bedzie jeszcze gorzej, posilek przed snem zapobiega nocnemu katabolizmowi).
6. cwiczenia ze stala intensywnoscia i dlugoscia, caly czas, dzien za dniem (nalezy roznicowac rodzaj aktywnosci, intensywnosc i czas - stopniowo zwiekszajac jeden lub kilka parametrow, warto wlaczyc trening silowy z progresja obciazenia w miare poprawy sily - w przciwnym wypadku organizm przywyczaja sie i zaczyna minimalizowac zuzycie kcal na dany wysilek).
7. brak przerw "resetujacych" (co 6-8 tyg. warto zrobic 1-2 tyg przerwy lub znacznie mniej intensywnych treningow oraz odzywiania z bilansem na zero, inaczej konieczne byloby stale zmniejszanie liczby kalorii i/lub zwiekszanei aktywnosci w celu utrzymania tempa przeksztalcania sylwetki, co jest oczywiscie niemozliwe).
kolejnosc przypadkowa. poczatkowo mialem nie uzasadniac, ale wyszlo tak, ze wiekszosc zostala uzasadniona, w sumie niechcacy.
opracowanie wlasne, heh.
5 września 2007, 22:42
8. zbyt szybkie wprowadzenie spalaczy i wiara, ze dzieki nim osiagnie sie sukces - tak naprawde wprowadzenie spalaczy (tych dzialajacych, pomijam placebo) ma sens gdy poziom tluszczu jest juz dosc niski i bardzo trudne i powolne jest zejscie jeszcze nizej - na poczatku odchudzania efekty sa porownywalne bez spalaczy, a pozniej one juz nie beda dzialac tak jak powinny ze wzgledu na wysycenie receptorow.
poza tym spalacze to tylko kilka % sukcesu - tych ktore zapewniaja lepsze wyniki raczej nie dostaniecie w sklepach czy e-shopach - reszta to wlasne zaangazowanie.
- Dołączył: 2007-07-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 8033
5 września 2007, 22:53
ooo. punkt szósty szczególnie mnie zainteresował.trzeba będzie się zacząć dokształcać w tym kierunku.
5 września 2007, 23:08
Od dłuższego czasu z zainteresowaniem czytam Twoje wypowiedzi i większość "zaleceń" wprowadziłam. Niestety, jestem wieeelkim przykładem dotychczasowych beznadziejnych prób odchudzania się. Nurtuje mnie jedynie jak mam obliczyć odpowiednią dla mnie ilość kalorii?
5 września 2007, 23:37
brawo dla tego pana z głową!
mnieniestety nie wsystko wychodzi i nie udaje mi się zjeśc tyle białka ile powinnam, a twaróg i piersi z kury/indyka powoli mi uszami wychodzą, jakieś pomysły na coś innego?
- Dołączył: 2007-07-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 8033
6 września 2007, 08:09
o i jeszcze punkt siódmy jest ciekawy.wygląda na to w takim razie że w przyszłym tygodniu powinnam sobie zrobić wolne od treningu tak?mija wtedy równe sześć tygodni mojej diety.
chciałabym wprowadzić jakąś modyfikację ćwiczeń.narazie jest tak że rano rozgrzewam się 10 minut,potem 60 minut jeżdżę na rowerza a w ciągu dnia staram się dużo spacerować.czy ćwiczenia siłowe(np z ciężarkami) powinnam wprowadzić w pakiet ćwiczeń porannych czy lepiej robić to po południu?
lanser popraw mnie.
6 września 2007, 09:30
Cześć... lanser jesteś wolny?????
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
6 września 2007, 10:15
Kiciurku! Kiedyś trener w klubie fitnss mówil mi że ćwiczenia z ciężarkami / siłownię najlepiej robić ok 16-17.
6 września 2007, 11:06
9. zwracanie uwagi na wskazania wagi, a nie na widok w lustrze lub pomiar zawartosci tkanki tluszczowej - mozna tracic kg nie tracac tluszczu - traci sie wowczas wode, mniej jedzenia zalega w przewodzie pokarmowym bo je sie mniej, traci sie miesnie.
i tu uwaga - oczywiscie da sie schudnac popelniajac wszystkie te bledy - jednak wowczas jest duza pewnosc, ze efekty nie beda trwale, a spadek wagi jest zwiazany sie ze spora utrata zdrowia i tkanki miesniowej (co skutkuje gorszym wygladem sylwetki i wolniejszym metabolizmem).
- Dołączył: 2007-07-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 8033
6 września 2007, 11:23
lanser,dzięki serdeczne :).narazie jedyne ćwiczenia siłowe jakie mam to latanie z pięciolitrowym baniakiem wody :D.muszę trochę poczytać i opracować sobie jakiś sensowny plan ćwiczeń na popołudnie :)