Temat: co z tą dietą?

Dziewczyny, zwracam się do was z tym pytaniem, bo mam nadzieję, że mi doradzicie i pomożecie. Odchudzam się już jakieś 1,5 roku i do tej pory zrzuciłam około 6kg. Chociaż nie byłam gruba (mam ok 162cm wzrostu i ważę 53kg) to nie czułam się dobrze w swojej skórze. Mam pecha polegającego na tym, że tłuszczyk odkłada się głównie na brzuchu, pupie i udach. Mając 93cm w biodrach mam też 78cm w talii
Najpierw byłam na ONZ, ale szybko wróciłam do wagi sprzed jej stosowania. Później była Smacznie Dopasowana, ale w pewnym momencie waga stanęła i nijak nie mogłam jej zbić. Teraz jestem na diecie Dukana. Na początku były efekty, ale jako że nie jestem bardzo białkolubna 2kg które straciłam już wróciły. Nie mogę sobie ostatnio poradzić z dniami białkowymi, ciągnie mnie do warzyw, owoców. Do tego mając zajęcia przez cały dzień trudno stosować Dukana.
Zaznaczam też że staram się ćwiczyć, mam w domu rower stacjonarny i codziennie staram się do niego usiąść, ale nie jest to łatwe bo niestety nie jestem amatorką ruchu... Ale robię co mogę ;)
Stad moje pytanie. Ciągnąć tego Dukana? Coraz trudniej mi wytrzymać bez warzyw i owoców, ale boję się, że jak odpuszczę dietę to znów przytyję. Co radzicie?