1 maja 2011, 13:20
Hej.. od razu piszę że jak ktoś nie chcę czytać Mojego użalania się to niech wyłączy ten temat i poprostu nie czyta.. Nie mam silnej woli a to podstawa..Próbuje się odchudzić już 31 raz.. dieta 1500kcal i nic , nigdy Mi nie wychodzi:( Ważę już 59kg ... Nie wiem co się ostatnio ze Mną stało , zawsze ważyłam 50kg od 4 miesięcy zaczęłam bardzo dużo jeść.. I z 50kg zrobiło się 59kg:( A waga ciągle rośnie.Nigdy nie miałam problemów ze słodyczami , wogóle zjedzeniem. Jadłam tyle ile powinnam . A przez te 4 miesiące same słodyczy , jem w ogóle bardzo dużo..Już od 2 miesięcy próbuje schudnąć . Efekt? Ciągle grubnę..przez nie udane diety Te 31 prób na nic;( Wytrzymywałam góra 2 czy 3 dni czasami nawet z jednym nie umiałam sobie poradzić.. Słyszę od rówieśników dużo przykrych wyzwisk , od rodzeństwa, nawet chłopak ze Mną zerwał z powodu mojego ciała:( Mama mi wczoraj powiedziała że jak będę tak dużo jeść to będę wyglądać jak Moja chrzestna (150kg) ...Ale ja próbuje się zmienić ale nie umiem ;(! . Przede wszystkim chcę się zmienić dla siebie.! Mam 16lat , Waga:59kg ,Wzrost:166cm, Cel:52kg.. .Nie wiem czemu Mi nie wychodzi , jak zacząć żeby się nareszcie udało . Jak nie jestem na diecie jem 4000kcal+ dziennie i są to przeważnie słodycze.Jak jestem na diecie jem zdrowo (jakieś owoce,warzywa) , ograniczam słodycze, piję conajmiej 1,5l wody dziennie, ćwiczę ,ruszam się, nie jem rzeczy tłustych ,ograniczam biały chleb.
Przykładowy jadłospis:
Śniadanie:Płatki musli ,jajecznica ,2 jajka na twardo + grahamka . Zależy na co mam ochotę ,ale przeważnie jem opcję 3.(400kcal)
2 śniadanie: 2jabłka(150kcal)
Obiad:Kasza jęczmienna z warzywami (550kcal)
Podwieczorek: Owoc lub serek czekoladowy( Napisałam że staram sięograniczać słodycze więc taki serek jeden dziennie nie zaszkodzi chyba)Serek - 200kcal
Kolacja: Grahamka z pomidorem.200kcal
Próbuje posiłki jeść co 3 godziny. Proszę pomóżcie Mi!:(( Dietetyk odpada ;. brak środków..
Chcę schudnąć . Trosze pomóżcie:(!! Spróbuje się odwdzięczyć . Co mam zrobić.:(
Edytowany przez Naiti 1 maja 2011, 13:22
- Dołączył: 2011-04-30
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 218
1 maja 2011, 13:27
A moze dieta kopenhadzka na wsep do diet? Ona przyspiesza metabolizm, a po niej np mozna przejsc na d.1000 kalorii ;)
1 maja 2011, 13:39
o jej a moze ruszaj sie wiecej nie uzywaj soli cukru mniej jedz.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
1 maja 2011, 13:42
może to coś z hormonami, że tak przytyłaś? biegaj, jeździj na rowerze czy rolkach, zapisz się w szkole na jakieś sksy i ćwicz w domu codziennie. skoro masz problemy z utrzymaniem diety musisz ratować się ćwiczeniami:)
a swoją drogą Twój były chłopak to pustak, skoro zostawił Cię bo 9kg przytyłaś;/
- Dołączył: 2009-09-03
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 515
1 maja 2011, 13:54
Wybór diet odchudzających jest ogromny. Na początek zastanów się co lubisz: raczej nabiał i mięso czy preferujesz warzywa i np. makarony. Czy potrafisz zrezygnować z niektórych potraw w 100% czy musisz wszystkiego spróbować chociaż odrobinę. Czy masz np. ataki głodu?? Do czego Cię "ciągnie" np. chęć na czekoladę to zazwyczaj wołanie o magnez. Chętnie odchudzę się z Tobą :)
- Dołączył: 2009-09-03
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 515
1 maja 2011, 14:03
Moje założenia na maj są takie:
obciążenie na kostki, aby bardziej się męczyć przy domowych czynnościach, kremy wyszczuplające na brzuch + pas neoprenowy, dieta niskowęglowodanowa i jakiś specyfik z apteki, tyle, że tyle tego reklamują, że nie wiem co... :P
- Dołączył: 2011-02-25
- Miasto: Słoń
- Liczba postów: 1049
1 maja 2011, 14:13
jezeli jesz raz 4 tysiace kalorii a pozniej 1500 i tak w kolko to nie dziwie się ze nie chudniesz bo twój organizm robi sobie zapasy z tych 4 tysiecy. Spróbuj zwiększyc kalorie do 1800 i dużo się ruszaj i cały czas jedz te 1800 w tym jak najwięcej białka a jak najmniej węglowodanów. Wytrzymaj tak z 2 tygodnie i zmniejsz do 1500. I niestety ale to że nie masz motywacji to Twoja wina i tylko Twój wybór, nikt Ci w tym nie pomoże. Musisz wiedziec czego chcesz i panowac nad sobą.
- Dołączył: 2006-05-22
- Miasto: Rejkiawik
- Liczba postów: 5003
1 maja 2011, 16:01
W zeszłym roku w sierpniu udało mi się zejsć do 63 kg, a teraz znowu ważę 70....;/
- Dołączył: 2009-09-03
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 515
1 maja 2011, 20:09
Ja też mam 70, nawet 72 czy 74 -jeszcze nie wiem... Napisz co z tym Alli??
- Dołączył: 2009-09-03
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 515
2 maja 2011, 20:16
U mnie dzisiaj gorzej, ale nie tragicznie. Nadal się nie ważę, bo się boję wyniku. Plan na jutro to ciężarki i półmisek szefa :) Jakie są Wasze plany??