Temat: proszę o poradę...

zastanawiałam sie dzisiaj nad tym czy tak naprawdę dużo jem....nie liczę kalorii bo nie mam na to czasu,no więc dzisiaj np.wstałam o 5.30 o 6.00 zjadłam płatki owsiane z mlekiem,w pracy do lanchu zjadłam ok 250g truskawek i wypiłam mała butelkę wody,na lunch kromkę chleba razowca z liściem sałaty,3 plasterki krakowskiej(takie bardzo cieniutkie),dwie rzodkiewki i dwa grube plastry pomidora,do tego kiwi i kubek zielonej herbaty,po 17 jak wróciłam do domu zjadłam plasterek żółtego sera i na obiado kolacje,ok 2-3 ziemiaki,dwa płaty ryby pieczonej i dużą porcje gotowanej marchewki,do tego zrobiłam sobie chrzan(chrzan,śmietana,troszkę cukru i soku z cytryny) wiem śmietana to wróg,ale trudno......teraz zjadłam jeszcze kilka truskawek i wypiłam kubek zielonej herbaty,ćwiczyc już mi się nie chciało po 10 godz na nogach w supermarkecie.czy uważacie że jem wystarczająco?za mało? czy za dużo?

według mnie jesz za mało..

przez cały dzień zjadłaś tylk oowsiankę, kanapkę i 2 ziemniaki z rybą i marchewką... no i tam jakieś dodatki -trochę truskawek, kiwi, plasterek sera,kilka plasterków wędliny, kawałek pomidora. stanowczo za mało...

Ale truskawki w 100 g 65 kac ja wolałabym za to 300 g truskawek zjeść coś bardziej pożywnego. Podobnie śmietana, mleko (ile %?), ser, to tłuste rzeczy- zjesz mało i nie są pożywne a dużo kalorii. Ja polecam Tobie zjeść porządne śniadanie z dużą ilością warzyw, porządny obiad bez tłustych sosów lub zupę bez zabielania, a kolację bardzo lekką, może właśnie owoce lub jakiś jogurt?
no właśnie tylko że ja nie mam czasu jeść między śniadaniem a lunchem,czasem uda się coś wrzucić do buzi np,jak robię coś w magazyniepracuję w dużym sklepie nie mogę jeść chodząc po sklepie
> Ale truskawki w 100 g 65 kac ja wolałabym za to
> 300 g truskawek zjeść coś bardziej pożywnego.

100 g truskawek to 30 kcal- to jedne z najmniej kalorycznych owoców, a moim zdaniem najsmaczniejsze ;)

Co do autorki tematu, nie jesz dużo, ale mało konkretnie. Zamiast ciagle cos tak skubać, zjedz normalnie z 5 posiłków. Ja proponuje:
-sniadanie- np.  owsianka
W pracy
-II sniadanie- kanapka/serek wiejski/twarożek/owoc
-lunch- lekka sałatka(np jakaś z kurczakiem, albo mozarella z pomidorami i łososiem itp.)
W domu:
-obiad- może zamiast ziemnikaków porcja warzyw na patelnie/brokół/kalafior/fasolka szparagowa? pozywniej i bardziej sie najesz
No i ja bym jeszcze zjadła lekki ost posiłek- pół twarogu/serek homo/serek wiejski


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.