28 kwietnia 2011, 21:50
No więc zacznę od samego początku....od dziecka byłam przy sobie...niestety...chce schudnąć ale nie umiem nie miałam motywacji....aż do teraz....jutro mam zakończenie roku nio i jak każda dziewczyna zastanawiałam się jaką spódnice ubrać na zakończenie roku...przymierzyłam chyba z 6 spódnic..żadna nie pasuje wszystkie mnie uciskają tak być dłużej nie może...i mam fajny pomysł żeby nie zawalać...za każdym razem jak będę chciała zjeść słodkie bądź zawalić to będę brała najciaśniejszą kieckę i będę się z nią wbijać wtedy odechce mi się żarcia i zawalania diety....od jutra przestaję jeść słodycze (oprócz 1.5 łyżeczki cukru do herbaty) chyba ze uda mi sie pic gorzką to wtedy i bez cukru będzie.
Liczę na jakieś inne rady z waszej strony jak schudnąć jakie ćwiczenia sa skuteczne i fajne itd...
28 kwietnia 2011, 22:07
Wiecie kiedys uzywalam slodzika ale odkad uslyszalam ze powoduje podobno raka to przestalam go uzywac :)) skonczylam pierwsze oopakowanie nastepnego nie kupilam juz...
TAK TAK MATURZYSTKĄ jestem :))) do technikum chodzilam dlatego taka stara wychodzę ze szkoły :P
- Dołączył: 2011-04-16
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2359
28 kwietnia 2011, 22:10
Jezusie, ja też maturzystką jestem i fiksuję już z tego wszystkiego! Jak sobie radzisz ze stresem, czego obawiasz się najbardziej? Dokładnie, słodziki to trucizna, ja Ci polecam miód np. zamiast cukru. : )
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
28 kwietnia 2011, 22:18
cukier w herbacie to zbedne kalorie, juz lepiej zjesc cukierka. zasmakuj w owocowych herbatach
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
28 kwietnia 2011, 22:20
Jesli ktos chce isc na studia to "maturę" tylko zwykle kilkukrotnie cieższą ma co pół roku. Matura jest po to żeby ją zdać, panikować nie wolno, bo to bardziej przeszkadza niż pomaga. Z tego jak pamietam swoją (też już nową) to zdecydowanie lepiej zdawały osoby mające czasem bardzo luzackie podejście niż te, ktore miesiacami wkuwały ały materiał i panikowały. Wzajemnie wypytywanie o to czy ktos się boi tylko obustronnie potęguje stres.
Edytowany przez drska 28 kwietnia 2011, 22:20
28 kwietnia 2011, 22:34
Nie radzę sobie ze stresem czesto stres zazeram...masakra po prostu najbardzij boje sie matmy bo nie jestem z niej dobra...:/ i ustnych bo to jeszcze wiekszy stres
- Dołączył: 2011-04-16
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2359
28 kwietnia 2011, 22:35
Mam identyczny problem, szczególnie kuleję z matmy i stres tez zażeram. A co do stresu, wiadomo, że on niczemu nie sprzyja, ale ja z nim wygrać nie mogę.
28 kwietnia 2011, 22:42
ja tez nie nieraz juz u lekarza z tego powodu lądowalam....:(
- Dołączył: 2011-03-18
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 159
28 kwietnia 2011, 22:59
Mi najbardziej w diecie pomaga wsparcie przyjaciółki.
Nigdy wczesniej nie wytrzymałam tyle na diecie, ani tyle nie schudłam co dzięki niej :)
28 kwietnia 2011, 23:01
jak przygotowywać sie do matury to schudlam ponad 13 kg, nie moglam jesc ze stresu, a teraz wprost przeciwnie zajadam stresy