Temat: Boję się jo-jo

Jestem na diecie Vitalii smacznie dopasowanej, ustawione mam chudnięcie 1kg/tydzień. Plan posiłków zawiera od 995 do 1100kal.
Naczytałam się ostatnio, że po takim odchudzaniu grozi efekt jo-jo, żeby nie napisać JO-JO. Jak go uniknąć? Od kiedy zacząć stabilizację (=zmienić dietę na "Trzymaj wagę"?) - od wagi do której dążę, czy wcześniej?
Mam jeszcze taki problem, że wg prognoz wagę wymarzoną mam osiągnąć 30 czerwca, a 2 lipca jadę na wakacje, więc ze stosowania diety nici (wykupione śniadania i obiadokolacje). Jak z tego wszystkiego wybrnąć, by z wakacji nie wrócić z nowymi kilogramami. Może ktoś coś podpowie?
według mnie po diecie 1000 kcal ( mniej więcej) trudno jest wybrnąć bez efektu jojo ,ale może się mylę. 1kg/tydzien to dość racjonatlne podejscie do odchudzania ,wlacz do tego ćwiczenia fizyczne ,na pewno pomogą Ci w szybszym osiagnieciu celu. Sama sie bardzo balam jojo. Teraz jestem na diecie stabilizacyjnej od prawie 2 miesiecy ,schudłam jeszcze 2-3 kg ,dlatego radzę Ci zaczac stabilizacje troche wczesniej i dolaczac co tydzien 50-100 kcal ( pewnie dieta Vitalii to uwzgledni). Zalezy gdzie jedziesz na wakacje ,jesli sa to cieple kraje to po prostu na sniadania i obiadokolacje wybieraj duze porcje warzyw ,troche owocow ,ryby i owoce morza i innych zdrowych przysmakow w ktore tamte rejony obfituja.
Pasek wagi
Jojo raczej gwarantowane, bo na takiej diecie ubedzie Ci duuuzo masy miesniowej (a to miesnie sa odpowiedzialne za wysoki metabolizm i nawet codzienne cwiczenie na to nie pomoze). Ale tak poza tym, to to ze masz wykupione posilki to przeciez nic - wcale nie musisz sie opychac. A jedzac kulturalne ilosci + plywanie, chodzenie etc. w ciagu dnia to powinno nie byc problemu :)
To nie prawda, że jojo raczej gwarantowane, bo to wszystko indywidualna sprawa. Ja jadłam na początku diety dużo mniej kalorii niż ty - wiem, że było to głupie i nierozsądne. Przeprowadzam stabilizację, ale jestem już na jej końcówce, bo jem 2000 kalorii. Na początku dodawałam 100 kcal tygodniowo, teraz co pięć dni i powiem ci, że waga nawet spadła w dół jeszcze. Jeśli będziesz w podobny sposób zwiększała kalorie i dużo się ruszała, to kilogramy nie powinny wrócić. Nie gwarantuję Ci tego, ponieważ każdy organizm reaguje inaczej, jednak powinno być dobrze. Najważniejsze, to po diecie nie powrócić do poprzednich nawyków i nie obżerać się, tylko stopniowo i powoli dojść do normalnego odżywiania się. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki :* :)
na wyjeżdzie jak najwięcej się ruszaj. na wakacjach nie jest to trudne. i jedz, ale się nie obżeraj. na pewno nie chciałabyś całego wyjazu spędzić markotnie, że nic Ci nie wolno tknąć i jesteś głodna.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.