Temat: Znowu przesadziłam z jedzeniem..

Dziewczyny tak mi wstyd, że muszę się tym z kimś podzielić... 
Mianowicie na dniach piszę maturę, fiksuję tak dotkliwie z tego powodu, że najwyraźniej przejadam stres.. Nie dość, że nie panuję nad natłokiem nauki to jeszcze głupiego żywienia nie mam pod kontrolą. A więc tak dziś objadłam się jak świnka: 
- śniadanie: sucha grahamka sporej wielkości z keczupem oraz jakieś trzy większe łyżki sałatki z kurczakiem, groszkiem, kukurydzą i majonezem. 
- obiad: znowu grahamka, ale tym razem kawałek z pastą z tuńczyka, serkiem topionym + znowu keczup. Do tego jakieś 6 ogórków kiszonych. 
- kolacja: o zgrozo znowu grahamka z tym samym zestawem jak na obiad+ sałatka z rana+ ćwiartka pomarańczy. 
Nie pytajcie jakim cudem się to we mnie zmieściło. Jakieś 3 tysiące kalorii spokojnie poszło, a tak się starałam.. Jak walczycie ze sterowymi napadami głodu? ;(
To jest dużo?... Sałatka i grahamki?
Dziewczyno, Twoje menu jest trochę skąpawe...
o.O żal.pl
Pasek wagi
Uwierzcie mi, sałatka składała się chyba głównie z majonezu, moja mama lubi przesadzać. 
a skąd Ci się wzięło to 3 tys. kcal? no chyba, że w tej sałatce był cały słoik majonezu..
> a skąd Ci się wzięło to 3 tys. kcal? no chyba, że
> w tej sałatce był cały słoik majonezu..

Jak już wspominałam wcześniej po mojej mamie spodziewać się mogę wszystkiego. 

Kochana, nie zjadłaś dużo... zjadłaś normalnie! Organizm był wygłodzony...Pewnie na codzień jesz mniej niż 1000kcal...
i to nie było 3000 kcal!
3 posiłki...
1 grahamka duża = ok. 300 x3 = 900 kcal
3 łyżki sałatki = coś około 250kcal x2 = 500 kcal
pasta z tuńczyka = ok. 50 kcal x2 = 100kcal
serek topiony = ok. 80 kcal x2 = 160 kcal
ketchup = 1 łyżka to 10 kcal... załóżmy, że zjadłaś 5 łyżek = ok. 50 kcal x2 = 100 kcal
ćwiartka pomarańczy = ok. 30 kcal
i teraz wszystko dodajemy = 1790 kcal!
załóżmy, że zjadłaś około 1800 kcal! ;) to mało...ponieważ twoje dzienne zapotrzebowanie wynosi 2200kcal (chyba :))
Najlepiej dla Ciebie jeśli przejdziesz na dietę MŻ do 1400 kcal i będziesz jeść dużo warzyw! i 1,5 wody + herbatki!
GŁOWA DO GÓRY! :*
I ĆWICZ JAK MASZ CZAS!
Polecam
bieganie, hulahop, skakanka, 8 min legs, 8 min abs, 8 min buns, przysiady, a6w ;)
BĘDZIE DOBRZE!

a mi to trochę na prowokację wygląda, no ale...
Yooja, hej, dziękuję za wykalkulowanie kalorii. : ) Co do ćwiczeń jutro kupuję orbitreka, ponadto staram się zasuwać na rowerku i ćwiczyć, ale ostatnią wciąż tylko zakuwam... Ale jeszcze raz dziękuję za dawkę pozytywnej energii emanującej z Twojego komentarza. :* 

Najgorsze jest to, że ja właśnie zajadam stres, jak z tym walczyć? 
Jak duża musiałaby byc ta grahamka żeby miała 300 kaloryjek? to jest głodowe menu.
paranoja

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.