- Dołączył: 2011-04-16
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2359
28 kwietnia 2011, 21:05
Dziewczyny tak mi wstyd, że muszę się tym z kimś podzielić...
Mianowicie na dniach piszę maturę, fiksuję tak dotkliwie z tego powodu, że najwyraźniej przejadam stres.. Nie dość, że nie panuję nad natłokiem nauki to jeszcze głupiego żywienia nie mam pod kontrolą. A więc tak dziś objadłam się jak świnka:
- śniadanie: sucha grahamka sporej wielkości z keczupem oraz jakieś trzy większe łyżki sałatki z kurczakiem, groszkiem, kukurydzą i majonezem.
- obiad: znowu grahamka, ale tym razem kawałek z pastą z tuńczyka, serkiem topionym + znowu keczup. Do tego jakieś 6 ogórków kiszonych.
- kolacja: o zgrozo znowu grahamka z tym samym zestawem jak na obiad+ sałatka z rana+ ćwiartka pomarańczy.
Nie pytajcie jakim cudem się to we mnie zmieściło. Jakieś 3 tysiące kalorii spokojnie poszło, a tak się starałam.. Jak walczycie ze sterowymi napadami głodu? ;(
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
28 kwietnia 2011, 21:22
A jak jesz normalnie? Bo dla mnie to co przedstawiłaś to już głodówka.
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 90
28 kwietnia 2011, 21:22
przecież to nie jest 3000kcal ://///////////
poza tym, to się nie przejmuj dietą, jak masz maturę do napisania, bo to jest chyba ważniejsze?
przynajmniej dla mnie było ;/
- Dołączył: 2009-01-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 221
28 kwietnia 2011, 21:27
dokładnie, co za chore rozumowanie. skup się na nauce, chociaż teraz to już za późno, ale kg zawsze można zrzucić, i to nie świadczy o naszej wartości...
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2633
28 kwietnia 2011, 21:30
no, obżarłaś się jak świnia. zastanów się nad sobą!
- Dołączył: 2011-04-16
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2359
28 kwietnia 2011, 21:31
> dokładnie, co za chore rozumowanie. skup się na
> nauce, chociaż teraz to już za późno, ale kg
> zawsze można zrzucić, i to nie świadczy o naszej
> wartości...
Tak, tak, masz rację, być może świruję już z tego wszystkiego ale po prostu... Nie wiem, ta matura wisi nade mną i fiksuję na całej linii ze wszystkim.