- Dołączył: 2011-03-30
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 66
26 kwietnia 2011, 20:47
Dziewczyny, czy macie jakies plany jeśli w swięta pozwoliłyście sobie na szaleństwo? Jakieś oczyszczanie, głodowki czy po prostu owrot do diety?
26 kwietnia 2011, 21:18
Ja też jestem przeciwko głodówkom, ale dzisiaj zwiększyłam ilość białka z racji kilku dni grzechów. W ogóle ostatnio ciągle grzeszę i wiem, że jem za dużo, a cudów na wadze sie spodziewam :(
Śniadanie: Serek wiejski light z przyprawami Fit Up, oliwkami, fasolą czerwoną, ogórkiem. Jajko na twardo z łososiem
Drugie śniadanie: Płatki Frutina z jogurtem naturalnym i 2 łyżkami płatków owsianych
Obiad: Indyk, buraczki z oliwą z oliwek i cebulką, sałatka ziemniaczana z majonezem
Podwieczorek: Jogobella light
Kolacja: Jajko na twardo, feta light, fasola, ogórek konserwowy, ketchup, chuda szynka, sałatka ziemniaczana z majonezem
Napoje: 2 herbaty oczyszczające, 1 herbata zielona, 1 herbata na cerę, 2 kawy (1 z mlekiem 3,2%), woda mineralna
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 75
26 kwietnia 2011, 21:26
proponuję unikać węglowodanów, a tym bardziej slodyczy po poludniu, bo organizm coraz gorzej je przyswaja wraz z uplywem dnia.
(jogurty slodzone i owoce najlepiej jeść przed południem, po poludniu nie żalujcie sobie warzyw! :)
26 kwietnia 2011, 21:33
Ja po świątecznym obżarstwie powróciłam w pięknym stylu do diety i jeszcze większej ilości ćwiczeń. Niestety z jeden kg przybył, ale przynajmniej przez chwilę cieszyłam się cudownym smakiem 5 ciast, które upiekłam. Warto było :D
- Dołączył: 2011-03-30
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 66
26 kwietnia 2011, 22:03
Czy to tlyko ja tak dalam w palnik, ze przybylo mi 3 kg? Po jednym kg to bym chyba skakala do nieba!
- Dołączył: 2011-03-30
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 66
26 kwietnia 2011, 22:04
teraz to sie załamałam...
26 kwietnia 2011, 22:31
Oj, ja jeszcze nie wiem ile, bo się nie ważę... A chyba powinnam.
- Dołączył: 2011-03-30
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 66
26 kwietnia 2011, 22:32
Lepiej tego nie rób. Chociaż ja to pakowałam w siebie wszystko w nieograniczonych ilościach;/
26 kwietnia 2011, 22:41
Ja też
![]()
W ogóle po grypie żołądkowej ważyłam upragnione 55kg, kupiłam nowe rurki i zaczęłam jeść, jeść, jeść... uczę się się do matury i od 3 tygodni siedzę w domu. A właściwie się nie uczę, bo jem żeby się rozproszyć... i w sobotę ważyłam 57kg, potem znowu 2 dni samego jedzenia. Dzisiaj znowu cały dzień na dupsku, tylko od pokoju do kuchni... A rurki mam ciasne, oczywiście.
- Dołączył: 2011-03-30
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 66
27 kwietnia 2011, 00:45
ja juz nawet nie chce sie pogrążać jak to u mnie wygląda.;/
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
27 kwietnia 2011, 07:35
ja sie nie wazylam od chyba 3-4 tygodni wiec nawet nie wiem ile waze, jakos tak nie bylo okazji, a po swietach powrot do diety i cwiczenia i tyle bez glodowek itp po co;)